Lekarze rezydenci chcą podwyżek i zapowiadają protest

Akcja - podkreślają - zostanie podjęta, jeżeli rezydenci do końca marca nie otrzymają gwarancji na wzrost uposażenia do wysokości 100% średniej krajowej.

Takie stanowisko zostało przekazane obecnemu na konferencji przedstawicielowi ministerstwa zdrowia. Jeżeli postulaty nie zostaną spełnione, w kwietniu przedstawimy nasze plany dotyczące protestu lekarzy rezydentów - powiedział Cezary Szary, przedstawiciel młodych lekarzy.

Rezydenci, czyli lekarze, którzy po ukończeniu studiów odbywają specjalizację finansowaną z budżetu państwa, domagają się wpisania do ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty zapisu o zwiększeniu ich uposażenia do 100% średniej krajowej.

Żądają też, by ich miesięczny dochód od przyszłego roku wynosił nie mniej niż dwie średnie krajowe.

"Uważamy, iż jest to minimalne, godne uposażenie lekarza rezydenta adekwatne do jego obowiązków i odpowiedzialności na niego spoczywających. Jest to nasze ostateczne stanowisko, które kierujemy do Pani Minister Ewy Kopacz" - napisali lekarze w swoim oświadczeniu.

Obecnie lekarze rezydenci zarabiają ok. 1200 zł netto, czyli ok. 60% obecnej średniej krajowej.

W sobotę na konferencję - mimo zaproszenia - nie przyjechała minister zdrowia. Zamiast niej pojawił się dyrektor Departamentu Kształcenia w Ministerstwie Zdrowia Roman Danielewicz.

Danielewicz, przypomniał, że w budżecie na ten rok przygotowane są 253 miliony złotych na poniesienie uposażeń lekarzy rezydentów do ok. 80% średniej krajowej, czyli do ok. 1600 zł netto, oraz na zwiększenie liczby miejsc rezydenckich w szpitalach o 2500.

Zapewnił, że przygotowywane są też nowe rozwiązania prawne dotyczące stażu podyplomowego, zmian związanych z lekarskim egzaminem państwowym, oraz ze specjalizacjami lekarskimi.

Lekarzy rezydentów jest w Polsce około 7,5 tysiąca, stanowią ok. 15% lekarzy zatrudnionych w szpitalach. Pracują w 2500 szpitalach.