PolskaLekarze nie liczą się z kieszeniami pacjentów

Lekarze nie liczą się z kieszeniami pacjentów

Prawie połowa lekarzy nie rozmawia z pacjentami o cenie wypisywanych na receptę leków - wynika z opublikowanych badań Pracowni Badań Społecznych, do których dotarło "Życie Warszawy".

Lekarze nie liczą się z kieszeniami pacjentów
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

11.01.2008 05:30

Dlatego, choć pacjent ma możliwość wyboru tańszego odpowiednika, receptę dostaje na droższy medykament. Dzieje się tak również wtedy, gdy pacjent jest świadomy swoich praw i prosi lekarza o tańszy lek. Z badań wynika bowiem, że co czwarty lekarz odmawia chorym w takiej sytuacji.

Według doktora Ładysława Nekandy-Trepki z Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, lekarze powinni informować pacjentów o możliwości leczenia tańszymi odpowiednikami. Nie oznacza to jednak, że lekarze wypisując leki, mają rozmawiać z pacjentem o ich cenach - zastrzega. Często nie mamy na to czasu i sami nie znamy cen - dodaje.

Jednak lekarze, tak jak farmaceuci w aptekach, mają dostęp do wykazu cen leków i mogą je sprawdzić. To prawda, ale nie sposób go przestudiować w trakcie wizyty, kiedy przed gabinetem czeka kolejka pacjentów - mówi gazecie dr Nekanda-Trepka.

Dlaczego lekarze wolą leczyć droższymi lekami innowacyjnymi zamiast ich krajowymi odpowiednikami? Wielu moich kolegów błędnie twierdzi, że skuteczne są tylko leki oryginalne. A tańszy wcale nie oznacza gorszy - mówi doktor Mariusz Majcher.

Ciekawe, że większość pacjentów (91%) uważa polskie odpowiedniki za równie dobre jak zagraniczne. Ministerstwo Zdrowia od lat nie robi nic, aby dotrzeć do lekarzy i uświadomić im, że powinni leczyć skutecznie, ale jednocześnie tanio - mówi Cezary Śledziewski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.

Nie da się ukryć, że lekarzy do wypisywania leków nakłaniają ich producenci. Ale w opinii dr. Ładysława Nekandy-Trepki nie jest to zjawisko masowe. Jego zdaniem, niewielu lekarzy bezmyślnie przepisuje leki, które promują firmy farmaceutyczne.

Z badań PBS wynika, że rośnie liczba aptekarzy, którzy chętnie zamieniają drogie leki na ich tańsze odpowiedniki. Co trzeci farmaceuta robi to na prośbę pacjenta, a 36% proponuje zamiennik z własnej inicjatywy - czytamy w "Życiu Warszawy". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)