ŚwiatLegendarna dysydentka zmarła po długiej chorobie

Legendarna dysydentka zmarła po długiej chorobie

Jelena Bonner, legendarna rosyjska dysydentka, obrończyni praw człowieka i publicystka, zmarła w sobotę w wieku 88 lat po długiej chorobie, w Bostonie w USA - poinformowała jej córka Tatjana Jankelewicz.

Legendarna dysydentka zmarła po długiej chorobie
Źródło zdjęć: © AP | Ivan Sekretarev

Bonner była wdową po profesorze Andrieju Sacharowie, wielkim fizyku, myślicielu i dysydencie, nazywanym "sumieniem Rosji". W 1975 roku odebrała w jego imieniu Pokojową Nagrodą Nobla.

Bonner była jednym z filarów ruchu dysydenckiego w ZSRR. W 1976 roku współtworzyła Moskiewską Grupę Helsińską, pierwszą w Związku Radzieckim organizację broniącą praw człowieka. W 1980 roku pojechała z Sacharowem na przymusowe wygnanie do miasta Gorki (dzisiaj - Niżny Nowogród). Do Moskwy wróciła w grudniu 1986 roku na mocy decyzji nowego przywódcy ZSRR Michaiła Gorbaczowa.

W 1987 roku wraz z Sacharowem współtworzyła stowarzyszenie Memoriał, organizację pozarządową dokumentującą stalinowskie zbrodnie. Po śmierci męża w 1989 roku kontynuowała działalność w obronie praw człowieka. Aktywnie występowała przeciwko wojnie w Czeczenii. W marcu 2010 roku jako pierwsza podpisała odezwę rosyjskiej opozycji z żądaniem dymisji Władimira Putina.

W grudniu 2008 roku, w 60. rocznicę uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych, prezydent Lech Kaczyński nadał jej Krzyż Komandorski Orderu Zasługi RP za wybitne dokonania w obronie praw człowieka i upowszechnianiu swobód obywatelskich.

Bonner od końca lat 90. mieszkała w Stanach Zjednoczonych. Wszelako zgodnie z jej testamentem, zostanie pochowana na Cmentarzu Wostriakowskim w Moskwie, obok męża, matki i ojca.

Jelena Bonner urodziła się 15 lutego 1923 roku w rodzinie działaczy partyjnych w Turkmenii. W 1937 roku jej rodzice byli represjonowani. W 1954 roku, po śmierci Józefa Stalina, zostali zrehabilitowani.

Po aresztowaniu rodziców przeprowadziła się do Leningradu. W wieku 18 lat poszła na front. Służyła jako sanitariuszka w pociągu medycznym. Została ciężko ranna. Po wojnie ukończyła Leningradzki Instytut Medyczny. W 1953 roku relegowano ją z uczelni za krytyczne wypowiedzi na temat sprawy kremlowskich lekarzy, których Stalin oskarżył o spiskowanie w celu zgładzenia przywódców ZSRR w wyniku niewłaściwego leczenia. Po śmierci tyrana przywrócono ją w prawach studentki.

W 1965 roku Bonner wstąpiła do Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR), co po latach oceniła jako największy błąd w swym życiu. Stosunek do KPZR zmieniła po interwencji militarnej Układu Warszawskiego w Czechosłowacji w 1968 roku. Z partią ostatecznie zerwała w 1972 roku.

Na przełomie lat 60. i 70. jeździła do różnych miast ZSRR na procesy dysydentów. Podczas jednego z takich wyjazdów - w 1970 roku w Kałudze - poznała Sacharowa. W 1972 roku wyszła za niego za mąż.

Sacharow był jej drugim mężem. Z pierwszym - Iwanem Siemionowem - rozstała się w 1965 roku. Miała z nim dwoje dzieci - córkę Tatjanę (1950) i syna Aleksieja (1956).

W drugiej połowie lat 70. zaangażowała się w przerzucanie na Zachód prac dysydentów i zakładanie struktur pomagających rodzinom więźniów politycznych. Wielokrotnie była aresztowana. Poddawano ją presji i szantażowi. Jej dzieci wyrzucono ze studiów i zmuszono do wyemigrowania z ZSRR.

Na początku lat 90. wchodziła w skład Komisji ds. praw człowieka przy prezydencie Rosji. W grudniu 1994 roku wystąpiła z niej w proteście przeciwko wojnie w Czeczenii. Kilka lat później wyjechała z Rosji, oświadczając, że panujący w niej klimat polityczny przestał jej służyć.

W sierpniu 2008 roku ostro zaprotestowała przeciwko wojnie Rosji z Gruzją o Osetię Południową.

W marcu 2010 roku wraz z innymi opozycjonistami podpisała odezwę z żądaniem dymisji Putina. "W ciągu lat swych rządów właśnie Putin stał się symbolem państwa bezlitosnego wobec własnych obywateli, skorumpowanego i nieprzewidywalnego. O ile, jak lubią powtarzać kremlowscy propagandziści, w czasach (Borysa) Jelcyna Rosja klęczała na kolanach, o tyle Putin i jego oprycznicy położyli ją twarzą w błocie" - głosił dokument.

Tym "błotem", według opozycjonistów, jest "fałszywa i nieudolna imitacja instytucji politycznych i społecznych". Autorzy odezwy oskarżyli też władze o "totalne złodziejstwo i korupcję, spływającą z samych wyżyn kremlowskiej władzy" i o bezwzględne tłumienie "wszelkiego sprzeciwu politycznego, socjalnego i ekonomicznego".

Zdaniem opozycjonistów, w ciągu 10 lat rządów Putina "zaprzepaszczone zostało wszystko, co można było zaprzepaścić". Według nich, w Rosji nie są możliwe istotne reformy tak długo, jak długo "Putin dysponuje realną władzą". W ich ocenie, projekt modernizacji kraju, proponowany przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, jest tylko imitacją. Prawdziwym jego celem - podkreślili - jest "zachowanie reżimu autorytarnej kleptokracji".

Sam Miedwiediew został nazwany w odezwie "posłusznym namiestnikiem", a Putina jej autorzy oskarżyli o stworzenie "antykonstytucyjnej konstrukcji dożywotniego rządzenia krajem".

W grudniu 2008 roku prezydent Kaczyński nadał Bonner Krzyż Komandorski Orderu Zasługi RP. Prezydent nie zdążył jej go wręczyć. W październiku 2010 roku w jej imieniu odznaczenie w Ambasadzie RP w Moskwie odebrała Bella Kowal, szefowa Archiwum Sacharowskiego w Moskwie.

W liście skierowanym na ręce ówczesnego charge d'affaires RP w Federacji Rosyjskiej Piotra Marciniaka wyjaśniła, że z powodu wieku i stanu zdrowia nie może osobiście odebrać odznaczenia. "Przez całe życie, a szczególnie w tragicznych latach II wojny światowej z całego serca byłam po stronie Polski i jej obywateli. Mam w Polsce wielu przyjaciół. Lubię polską sztukę, polski film. Z wielką radością wspominam każdy pobyt w Polsce" - napisała.

- Czuję nieprzemijający ból i wstyd, że armia, w której pełniłam służbę, nie pomogła mieszkańcom Warszawy w 1944 roku. Jeszcze większy wstyd i winę czuję z powodu Katynia - oświadczyła.

- Jestem wstrząśnięta tym, że akt nadania odznaczenia został podpisany przez prezydenta Kaczyńskiego. Drugą katyńską tragedię przeżywam jako wielki osobisty ból - oznajmiła.

Jako publicystka była związana m.in. z miesięcznikami "Newa" i "Junost", a także tygodnikiem "Literaturnaja Gazieta" i gazetą "Miedrabotnik". W 1993 roku została uhonorowana narodą Za Wolność Prasy.

Do ostatnich dni życia stała na czele Fundacji Andrieja Sacharowa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)