Lech Wałęsa żąda przeprosin od Andrzeja Dudy
• Wałęsa: przysięgał, że będzie Pan stał na straży prawa
• Albo Pan mnie przeprosi publicznie (...) albo oddam Pana pod Sąd międzynarodowy - dodał b. prezydent
• Po kilku godzinach Wałęsa opublikował kolejny wpis
• Skierował go do szefa MSWiA, Mariusza Błaszczaka
• Chodzi o rzekomą współpracę lidera "S" z SB
03.09.2016 | aktual.: 03.09.2016 18:26
"Panie prezydencie Duda. Pan przysięgał, że będzie Pan stał na straży prawa dopowiadając Tak Mi Dopomóż BÓG. Rzekomo Pan jest prawnikiem. Wzywam, więc Pana albo Pan mnie przeprosi publicznie za publiczne obrażania ze złamaniem Prawa albo oddam Pana pod Sąd międzynarodowy (pisownia oryginalna - przyp. red.)" - napisał były prezydent Lecha Wałęsa na Facebooku do urzędującego Andrzeja Dudy.
"Posiadam wszystkie możliwe wyroki sadowe i zaświadczenia instytucji, że nie współpracowałem ze służbami. Wyroki są ostateczne minęły wszelkie terminy do ich podważania. Powołuje się Pan na książkę Cenckiewicza. Cenckiewicz powinien odpowiadać z urzędu i nie tylko za karygodne łamanie prawa i zasad. Był pracownikiem Państwowym, kiedy pisał tego gniota za podatników pieniądze. Znał wyrok sądu znał zaświadczenie instytucji, w której pracował i napisał książkę i głosił odwrotne stanowisko" - dodał Wałęsa.
W ocenia lidera "Solidarności", to "nieprawdopodobne" i "nie mogłoby się zdarzyć w państwie prawa". "Nie miałem nic wspólnego ze współpracą Poderwaliście mi autorytet Poniżyliście mnie wobec świata" - podkreślił Wałęsa.
Po kilku godzinach Wałęsa opublikował kolejny wpis, tym razem skierowany do szefa MSWiA, Mariusza Błaszczaka.