Lech Wałęsa składa pewną propozycję. "Nie mogę na to patrzeć"
Lech Wałęsa po raz kolejny zaskakuje na swoim Facebooku. "Proponuję tu dyskusję, bo nie mogę patrzeć na to, co się dzieje" - wyznaje były prezydent. Do swojego wpisu zamieszcza szereg propozycji dla "walczącego następcy".
Trzy razy stawałem na czele walki z systemem, aby walczyć o system oparty na trójpodziale władz. Były to w 1970, 1980 i 1989 roku" - rozpoczyna swój wywód Lecha Wałęsa. Były prezydent zamieszcza w nim 5 propozycji, które sugerowałby wziąć pod uwagę "walczącemu następcy".
Najważniejsze w tym planie jest przekonanie mas, że zmiana jest możliwa w przeciągu pół roku, maksymalnie do roku. Dodatkowo ważne jest, aby unowocześnić przemysł i rozwinąć technologię. "Mamy nową epokę przy starych pomysłach, strukturach i programach" - analizuje laureat Pokojowej Nagrody Nobla.
Według byłego przewodniczącego "Solidarności" należy także przeprowadzić szereg zmian ustrojowych, które należałoby zacząć od zbiórki podpisów. Ich liczba ma dać prawo do tworzenia list wyborczych. Dopiero na taką listę będzie można zagłosować, a rezultat da wybranej większości władzę.
Były prezydent postuluje także o "uaktualnienie demokracji", aby w przyszłości dwa zaproponowane przez niego elementy dyscyplinowały władzę i zabezpieczały interes obywateli. Te "bezpieczniki" dotyczą kadencyjności ("jedna kadencja z wyboru, przerwa i może być następna") oraz możliwość odwołania każdego wybranego przedstawiciela Narodu.
Rafał Trzaskowski: Ziobro ma rację. Chodzi o praworządność
Trwa ładowanie wpisu: facebook