Lech Wałęsa po operacji. Były prezydent udostępnia zdjęcia
Lech Wałęsa przeszedł operację wymiany rozrusznika serca. Były prezydent czuje się dobrze, udostępnił już pierwsze zdjęcia ze szpitala. "Jeszcze chwilkę muszę zostać" - komentuje były przywódca NSZZ "Solidarność".
Lech Wałęsa "zameldował się" w niedzielę w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Dzień później były prezydent przeszedł czterogodzinną operację kardiologiczną, która zakończyła się pomyślnie.
"Jeszcze chwilkę muszę zostać. Dziękuję za wszelkie dobro, które mnie spotyka" - napisał na Facebooku Lech Wałęsa. Były prezydent zamieścił także kilka zdjęć z personelem medycznym pomorskiej placówki. We wcześniejszych wpisach dziękował im oraz osobom wspierających go dobrym słowem, czynem, myślą oraz modlitwą.
Operacja byłego prezydenta związana była z rozrusznikiem serca, który wszczepiono mu w Houston w 2007 roku podczas serii wykładów. I choć wymiana baterii miała być rutynowa, to jednak przerodziła się w poważny zabieg.
Koronawirus w Polsce. Rafał Trzaskowski zakażony. Marcin Kierwiński: ma pierwsze objawy
Lech Wałęsa po operacji. Wcześniej nagrał poruszające wideo
- Okazuje się, że z trzech drutów wbitych w serce, jeden się złamał, wisi, nie ma go w sercu. Ta operacja nie będzie więc taka prosta, czekam, co będzie - wyznał jeszcze przed trafieniem do gdańskiej placówki w rozmowie z "Super Expressem" Lech Wałęsa.
Zanim były szef NSZZ "Solidarności" zameldował się w pomorskim szpitalu, nagrał wideo, a następnie zamieścił je w sieci. - (Idę do szpitala) Co będzie dalej? Czas pokaże. Jestem przygotowany na dwa główne rozwiązania - ogłosił w niedzielę Lech Wałęsa.
Były prezydent w rozmowie z internautami wyznał, że nie wie, kiedy następnym razem "będzie mógł tak przemawiać i czy w ogóle" do tego dojdzie. - Robiłem wszystko, by dobrze służyć narodowi. Wiele rzeczy razem z państwem udało mi się dokonać, ale nie wszystko mi się udało - dodał Wałęsa.
Trwa ładowanie wpisu: facebook