Lech Wałęsa: nie ma rzeczy niemożliwych!
XIII Szczyt Laureatów Pokojowej Nagrody Nobla rozpoczął się w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Hasło spotkania: "Solidarność dla pokoju - czas działać". Biorą w nim udział m.in. Dalajlama XIV, Lech Wałęsa, Michaił Gorbaczow i Frederik Willem de Klerk. O tym, że świat jest źle zorganizowany mówić ma, jak sam zapowiada, polski noblista Lech Wałęsa.
21.10.2013 | aktual.: 21.10.2013 11:18
O "laickie 10 przykazań" dla świata, na których zbuduje się wspólną przyszłość - apelował Lech Wałęsa do uczestników Szczytu Noblistów w poniedziałek w Warszawie. - Powiedzieliby o nas: nie tylko burzyli przeszkody, ale zaczęli budować lepszy świat - zachęcał laureat Pokojowej Nagrody Nobla.
"Stwórzmy 10 laickich przykazań"
Wałęsa w wystąpieniu podczas inauguracji szczytu powtórzył swą myśl, że współczesna epoka globalizmu to czas, w którym inaczej niż dotychczas trzeba budować świat. - Nasze kraje miały różne religie i różne systemy ekonomiczne, ale kiedy pojawiła się globalizacja, musimy osiągnąć podobny, wspólny fundament - mówił Wałęsa, który Pokojową Nagrodę Nobla otrzymał 30 lat temu.
W jego ocenie w dzisiejszych czasach widać dwie koncepcje budowy nowego świata. "Pierwsza to taka: budujmy przyszły świat na wolności - wszyscy ludzie jednakowo wolni, nałóżmy na to wolny rynek, a prawo niech wszystko trzyma w ryzach. A inni mówią wtedy: nic nie zbudujecie. Egoizm, cwaniactwo, mamona, populizm. (...) Mówią: przyszły świat musimy budować na wartościach" - powiedział Wałęsa, zauważając zarazem, że te wartości i religie są różne dla różnych krajów świata.
- Dlatego jak najszybciej trzeba uzgodnić wartości wspólne dla wszystkich religii. Takie laickie 10 przykazań i uznać je za wartości, na których zbudujemy przyszły świat. Gdybyśmy to osiągnęli, to o naszym pokoleniu powiedziano by: nie tylko pięknie usunęli przeszkody, ale też zaczęli budować lepszy świat - zaznaczył b. prezydent. Jak powiedział, wierzy, że to właśnie nobliści wypowiedzą się o tych szansach i zarazem zagrożeniach dla świata.
Polski noblista ocenił, że kiedy uda się uzgodnić wspólne wartości dla budowy lepszego świata, przed ludzkością stanie kolejne wielkie pytanie: na jakim systemie ekonomicznym oprzeć globalizację? - Na pewno nie na komunizmie, ale też nie na kapitalizmie takim, jaki mamy dziś. Przecież to przeciwko temu kapitalizmowi są te wszystkie protesty, jakie dziś mamy. I będą się nasilać - wskazał.
Wałęsa podkreślił, że walka, którą komitet noblowski uhonorował przyznając mu w 1983 r. nagrodę, była uznawana za niemożliwą do wygrania. - W Polsce 200 tysięcy żołnierzy sowieckich, wokół nas kolejny milion i silosy z bronią atomową - wyliczał i dodał, że dziś problemy stojące przed Europą i światem też są uznawane za niemożliwe do rozwiązania. - Chcę was przekonać, że nie ma rzeczy niemożliwych, a problemy nie są tak trudne, choć inne niż wtedy - podkreślił.
Zdaniem b. prezydenta komunizm miał prostą filozofię: nie pozwolić opozycji się zorganizować, zorganizowaną niszczyć i demonstrować siłę w postaci wojska i rakiet. - Wmówiono nam niemoc i że nie mamy ochoty na walkę, ale dostaliśmy prezent z nieba w postaci Ojca Świętego - powiedział. Podkreślił zarazem, że papież "tej rewolucji nie robił, ale pozwolił nam się policzyć i uwierzyć w siebie". - Zadziwiliśmy świat pokojowym zwycięstwem - dodał.
Jednocześnie Wałęsa przyznał, że Stocznia Gdańska, w której pokojowa rewolucja Solidarności się zaczęła, już prawie nie istnieje. - Jako były stoczniowiec ja całkiem nieźle na tej rewolucji wychodzę, ale moi koledzy - nie bardzo. Cieszmy się więc z tego zwycięstwa, ale zastanówmy się nad tymi stoczniowcami. Musimy budować takie technologie i systemy, aby oni też odczuli zwycięstwo - zaapelował.
"Pokój jest dobrem bezcennym"
Pokój jest dobrem bezcennym; nie ma przyzwolenia na łamanie praw człowieka, skrajne nierówności społeczne, zagrożenie środowiska i deptanie demokracji - mówiła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, otwierając w poniedziałek rano XIII Szczyt Noblistów.
Szczyt rozpoczął się mówiąc o problemach, przed którymi staje obecny świat; Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że wielu w ich obliczu się poddaje, "ale są jednostki, które mówią nie". Do nich, jak powiedziała, należą laureaci Pokojowej Nagrody Nobla.
Laureaci Pokojowej Nagrody Nobla, według prezydent stolicy, to przewodnicy, pełniący role swoistych busoli niepozwalających stracić kierunku.
"Pokój jest dobrem bezcennym, nie jest jednak dany raz na zawsze (...), wspólne, solidarne działanie na jego rzecz jest tak ważne i trudne do przecenienia" - zaznaczyła Gronkiewicz-Waltz.
Tymczasem, oceniła prezydent Warszawy, we współczesnej, bezpiecznej Europie zapominamy, że świat nie wszędzie jest tak spokojny. "Chociaż nie ma wojen światowych, jednak także nie ma pokoju" - powiedziała.
Zwróciła uwagę, że szczyt odbywa się w stolicy Polski, w której słowo wolność ma nieocenioną wagę i w której tak "niepewne jest jej posiadanie". Jak podkreśliła prezydent, Warszawa nazywana jest nieujarzmioną, gdyż po wielokroć stawała do walki o wolność.
Szczyt, który po raz pierwszy odbywa się w Warszawie i potrwa trzy dni, przypada w 30. rocznicę przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla.
W pierwszej z poniedziałkowych sesji "Solidarni dla pokoju i bezpieczeństwa" uczestniczyć będą: Michaił Gorbaczow (inicjator pierestrojki, prezydent ZSRR, Nobel z 1990 r.), Frederik Willem de Klerk (b. prezydent RPA, Nobel w 1993 r.), Szirin Ebadi (irańska prawniczka, obrończyni praw człowieka, Nobel z 2003 r.) i Ira Helfand z organizacji Lekarze Przeciw Wojnie Nuklearnej.
Kolejna sesja nosić będzie tytuł "System wartości społecznych w dobie kryzysu". Głos zabiorą: Lech Wałęsa, prof. Mohammad Yunus (twórca systemu mikrokredytów z Bangladeszu, Nobel z 2006 r.), Mairead Corrigan Maguire (działaczka pokojowa w Irlandii Północnej, Nobel z 1976 r.) i Peter Launsky-Tieffenthal, zastępca Sekretarza Generalnego ONZ.
Gościem specjalnym szczytu będzie działaczka społeczna Samia Nkrumah, córka pierwszego prezydenta Ghany i kontynuatorka jego myśli. Ostatniego dnia szczytu - w środę - aktorka, producentka i działaczka dobroczynna Sharon Stone otrzyma Nagrodę Pokoju (Peace Summit Award). Stone zostanie nagrodzona za "solidarne działanie na rzecz ludzi walczących z tragedią HIV i AIDS oraz za niesienie im nadziei".
Jerzy Owsiak, współzałożyciel i prezes zarządu Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy otrzyma Medal Szczytu Laureatów Pokojowej Nagrody Nobla za wieloletnią działalność społeczną i charytatywną oraz aktywną pomoc w rozwoju polskiej medycyny. Wyróżnienie zostanie przyznane podczas odbywającego się XIII Światowego Szczytu Laureatów Pokojowej Nagrody Nobla w Warszawie.