Lech Wałęsa na Festiwalu Wolności we Wrocławiu. "W wielkich sprawach nic bym nie zmienił"
- Wszelkiego typu rocznice powodują, że każdy z nas zastanawia się nad przeszłością: czy można było więcej, lepiej, mocniej. Gdybym jeszcze raz miał powtórzyć swoją drogę, właściwie w tych wielkich sprawach nic bym nie zmienił – mówił we Wrocławiu Lech Wałęsa.
04.06.2018 | aktual.: 04.06.2018 17:41
Zanim jednak Lech Wałęsa wygłosił swoje przemówienie doszło do drobnej usterki nagłośnienia, a były prezydent pozwolił sobie na żart. - No i znów elektryka potrzebujecie – cytuje portal TVN24.
Lech Wałęsa później już mówił o dokonaniach swojego pokolenia. - To, co się wtedy udało, to jest wielka rzecz. I kiedy będzie więcej czasu i spokoju, to będziemy się nad tym zastanawiać, będziemy zauważać jak wielka sprawa się wtedy stała – mówił Lech Wałęsa.
- Wybory 4 czerwca 1989 r. są niedoceniane, a były niezwykle ważne: otworzyły drogę do przemian, o których ogromna większość ludzi nie mogła marzyć. Do przemian od dyktatury do demokracji – cytuje obecnego we Wrocławiu Leszka Balcerowicza serwis wroclaw.wyborcza.pl.
Lech Wałęsa, Leszek Balcerowicz, prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz i syn Zbigniewa Brzezińskiego, Mark, brali udział w odsłonięciu nazwy ulicy im. Zbigniewa Brzezińskiego oraz ronda im. 4 czerwca 1989 r. na wrocławskich Stachowicach.
Dwudniowy Festiwal Wolności we Wrocławiu rozpoczął się w poniedziałek rano od śniadania, na którym podano jajecznicę z 1989 jajek.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_