Lech Wałęsa i życzenia dla prezesa PiS. Kaczyński mógł się zdziwić
Przełom roku to okazja do składania życzeń na nadchodzące miesiące. Były prezydent Lech Wałęsa i prezes PiS oraz wicepremier Jarosław Kaczyński od lat toczą polityczną wojnę. Tym bardziej słowa Wałęsy mogą zaskakiwać.
Lech Wałęsa i Jarosław Kaczyński po zakończeniu współpracy w latach 90., stają po przeciwnych stronach politycznej barykady. Z obu stron nie raz padały w ostatnich latach ostre słowa, a były prezydent i lider Prawa i Sprawiedliwości spotykali się także w sądach.
Okres noworoczny to jednak dni, kiedy podziały i konflikty - także te polityczne - mogą zejść na dalszy plan. Tak też zareagował Lech Wałęsa, pytany przez "Super Express" o życzenia z okazji Nowego Roku dla Jarosława Kaczyńskiego.
Wałęsa w noworocznych życzeniach dla prezesa PiS podkreślił to, co jest najważniejsze w czasie pandemii.
Zobacz też: To był rok Jarosława Kaczyńskiego? Prof. zwraca uwagę na istotną kwestię
- Życzę Jarosławowi Kaczyńskiemu po chrześcijańsku, po ludzku wszystkiego najlepszego - powiedział były prezydent i legenda antykomunistycznej opozycji.
- Dobrze mu życzę, a przede wszystkim życzę dużo zdrowia, bo to jest najważniejsze w tych czasach - stwierdził Wałęsa w rozmowie z "Super Expressem"', który zastanawia się, czy takie słowa Wałęsy nie są przełomowe i nie oznaczają końca wojny politycznej między nim a Kaczyńskim.
Lech Wałęsa: nie dostanie ode mnie prezentu
Lech Wałęsa przyzwyczaił już chyba wszystkich do tego, że potrafi zaskoczyć oceną sytuacji politycznej, ale także informacjami na temat swojego życia prywatnego. Tak było też przed świętami.
- W tym roku nikt nie dostanie ode mnie prezentu, bo jestem bankrutem - mówił w grudniu reporterom Polsat News. - Jeździłem i dorabiałem, to mi starczało, a teraz to się skończyło. Nie ma środków. Był czas, że miałem, to je rozdawałem. Rozdałem i stanąłem z pustą kieszenią - stwierdził wówczas były prezydent.