PolskaLech Kaczyński: nie mówiłem, że SLD zniknie

Lech Kaczyński: nie mówiłem, że SLD zniknie

Nigdy nie mówiłem, że SLD zniknie - powiedział prezydent-elekt Lech Kaczyński w programie "Linia Specjalna" w TVP. Zaznaczył też, że chce poznać młodych przywódców lewicy.

20.12.2005 | aktual.: 20.12.2005 23:03

Pytany, czy będzie dążył do pojednania odparł: Uznaję, że w Polsce lewica ma taki charakter jaki ma, choć wolałbym, aby polska lewica, która jest potrzebna, miała inny charakter. Chcę najpierw poznać młodych, dzisiejszych przywódców lewicy. Ludzi, którzy w roku 1989 byli na tyle młodzi, że ich udział w poprzednim systemie był żaden - dodał.

Lech Kaczyński uważa, że "trzeba ich traktować jako część polskiej rzeczywistości politycznej". I w tym sensie będę też prezydentem ludzi wspierających te ugrupowania - powiedział. Zapewnił, że nie zamierza eliminować lewicy. Nigdy nie powiedziałem że SLD zniknie - podkreślił.

Nie będę drugim szefem rządu - zapewnił Kaczyński. Jednak, jak podkreślił, chce odgrywać "aktywną rolę" w polityce wewnętrznej Polski

Prezydent-elekt powiedział, że nie będzie podejmował decyzji, które do prezydenta nie należą. Zaznaczył jednak, że jako prezydent będzie korzystał z narzędzi "perswazyjnych". Wymienił w tym kontekście orędzia do Sejmu i Senatu, kierowanie spraw do Najwyższej Izby Kontroli. Ja z tego będę korzystał - zapewnił.

Jak zapowiedział, w trakcie jego prezydentury Rada Bezpieczeństwa Narodowego będzie miała inny, politycznie silny skład, i że zostanie szybko powołana. Podejmę inicjatywę uchwalenia ustawy o bezpieczeństwie narodowym, której elementem będzie przeciwdziałanie ewentualnym kryzysom energetycznym - dodał.

Kaczyński podkreślił, że taka ustawa jest niezbędna, aby chronić Polskę w sytuacji kryzysów naturalnych, ale także w sytuacji zagrożenia energetycznego kraju. Jak argumentował, do tej chwili nie było takiej ustawy, gdyż "zbyt silny był układ interesu, który nie miał interesu, żeby taka ustawa była".

Zdaniem prezydenta-elekta, rosyjsko-niemiecki rurociąg po dnie Bałtyku jest zagrożeniem dla Polski. Jak dodał, byłoby "bezpieczniej", gdyby taki rurociąg był drugą nitką rurociągu jamalskiego.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)