"Lech Kaczyński i Radosław Sikorski to patrioci"
Politycy, którzy gościli w audycji "Śniadanie w Trójce" dyskutowali o przeciekach z rozmowy prezydenta Lecha Kaczyńskiego z szefem MSZ Radosławem Sikorskim. Zdaniem posła PO Jarosława Gowina, jej treść świadczy o tym, że obaj politycy to patrioci, którym zależy na bezpieczeństwie Polski.
19.07.2008 | aktual.: 19.07.2008 14:21
Rozmowa Lecha Kaczyńskiego z Radosławem Sikorskim o negocjacjach ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie tarczy antyrakietowej odbyła się 4 lipca. Jej fragmenty opublikował w piątek "Dziennik".
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak uważa, że istnieje jeszcze realna szansa na pozytywne rozwiązanie kwestii budowy w Polsce elementów tarczy. Minister Stasiak podkreślił jednocześnie, że nieuprawnione ujawnienie tajnych informacji jest zagrożeniem dla polskiej racji stanu.
Zdaniem posła PO Jarosława Gowina przecieki z rozmowy to ostatni sygnał alarmowy dla polityków, by ograniczyć język konfliktu i obszar sporu na linii rząd-prezydent. Gowin wyjaśnił, że należy wyeliminować ważne kwestie polityki zagranicznej z wewnętrznych rozgrywek.
Eurodeputowany Adam Bielan uważa, że przy dobrej woli prokuratury łatwo będzie dojść do tego, kto poinformował prasę o przebiegu spotkania prezydenta z szefem MSZ.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości przypomniał również, że według doniesień Informacyjnej Agencji Radiowej, 10 lipca miała się odbyć w Belwederze ceremonia podpisania umowy o tarczy. Jego zdaniem, jeśli okazałoby się, że premier Donald Tusk zrezygnował z podpisania umowy, bo nie chciał, by doszło do tego w siedzibie prezydenta, to byłaby to sprawa bulwersująca. Zdaniem europosła sprawą powinna się wtedy zająć komisja śledcza - o ile nie Trybunał Stanu.
Wojciech Olejniczak uważa natomiast, że dyskusja o przebiegu rozmowy Lecha Kaczyńskiego z Radosławem Sikorskim odwraca uwagę opinii publicznej od istoty problemu. Poseł Lewicy wyjaśnił, że zamiast koncentrować się na warunkach umowy z Amerykanami, wszyscy zastanawiają się, kto jest źródłem przecieku. Olejniczak dodał, że sytuacja ta pokazała, iż politycy prawicy nie umieją się porozumieć w tak ważnej dla Polski kwestii.
Według Janusza Piechocińskiego z PSL opinia publiczna jest zaszokowana przebiegiem rozmowy Radosława Sikorskiego z prezydentem, gdyż wszyscy byli przekonani, że doszło do przynajmniej częściowego porozumienia. Poseł dodał, że po kontrowersyjnej podróży Anny Fotygi do Waszyngtonu wydawało się, że sytuacja została załagodzona.
Politycy są zgodni, że przeciek tajnej dyskusji z Pałacu Prezydenckiego może negatywnie wpłynąć na przebieg rozmów z Amerykanami. Ich zdaniem istnieje także ryzyko, że odbije się to także niekorzystnie na wizerunku kraju.