PolskaLecą głowy za tragedię w "Jas-Mos"

Lecą głowy za tragedię w "Jas-Mos"

11 osób z kierownictwa i dozoru ruchu
kopalni "Jas-Mos" w Jastrzębiu Zdroju, które przez brak nadzoru
lub nieprzestrzeganie przepisów przyczyniły się do wypadku w
kopalni ukarał Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku.

W lutym wybuch pyłu węglowego w kopalni "Jas-Mos" zabił 10 górników.

Podczas badania po wypadku stwierdzono nieprawidłowości w pewnych działach kopalni. W związku z tym dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego zastosował sankcje wobec osób z kierownictwa i dozoru ruchu kopalni, które nie dopełniły swoich obowiązków, mogły pewne nieprawidłowości w ruchu zakładu górniczego tolerować i pośrednio przyczynić się do tego wypadku - powiedział w piątek PAP starszy specjalista z Okręgowego Urzędu Górniczego (OUG) w Rybniku Jerzy Błatoń.

Zakaz pracy na dotychczasowych, kierowniczych stanowiskach, skutkujący natychmiastowym usunięciem z zajmowanego stanowiska zastosowano wobec sześciu pracowników dozoru. Ten rodzaj kary jest jedną z najdotkliwszych sankcji, jakie może zastosować OUG.

Trzech z ukaranych to pracownicy wyższego dozoru, jeden - średniego, a dwóch to przedstawiciele kierownictwa kopalni - kierownik działu bhp i szkolenia oraz kierownik robót górniczych.

Wobec osób, które bezpośrednio odpowiadały za pracę w chodniku, w którym nastąpił wybuch, zastosowano tę karę w maksymalnym wymiarze - na 2 lata. Wobec pozostałych - na okres roku lub półtora roku. Nakaz dyrektora OUG wykonuje przedsiębiorca, zatrudniający daną osobę. Na razie nie wiadomo, na jakie stanowiska zostaną przeniesieni ukarani pracownicy.

Dyrektor OUG w Rybniku skierował też pięć wniosków do wydziału grodzkiego Sądu Rejonowego w Jastrzębiu Zdroju wobec dalszych pięciu pracowników kopalni, którzy w jego ocenie dopuścili się wykroczeń: kierownika działu robót górniczych, dwóch nadsztygarów i dwóch instruktorów strzałowych.

Decyzje te zostały wydane w trakcie postępowania na podstawie zebranego materiału dowodowego, przesłuchań świadków, dokumentów zabezpieczonych po wypadku i oględzin - powiedział Błatoń.

Jak poinformował, zarzuty dotyczą organizacji pracy, braku właściwego nadzoru nad pracą podległych pracowników i pewnego obniżenia stanu bezpieczeństwa w rejonach i działach, którymi ci ludzie kierowali.

Dochodzenie w sprawie przyczyn i okoliczności wypadku w kopalni "Jas-Mos", prowadzone przez rybnicki OUG, zostało zakończone, natomiast tzw. orzeczenie powypadkowe, które jest formalnym zamknięciem badania po wypadku, nie zostało jeszcze sporządzone i podpisane przez dyrektora OUG.

Dokument ten ma być gotowy w najbliższych dniach. Następnie trafi on do Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu Zdroju, która również prowadzi postępowanie w tej sprawie. (and)

jasmoskopalnia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)