Ławrow w szpitalu na Bali? Dziennikarz znalazł dowody
Siergiej Ławrow trafił do szpitala na Bali - taka informacja pojawiła się w mediach. Choć Rosjanie stanowczo zaprzeczają, dziennikarz śledczy porównał zdjęcia satelitarne. Dla niego wszystko jest jasne.
15.11.2022 01:15
Agencja AP poinformowała, że Siergiej Ławrow krótko po przybyciu na szczyt G20 na Bali trafił do szpitala. Miał być zabrany do szpitala Sanglah w stolicy prowincji Denpasar z powodu problemów z sercem. Podobne informacje pojawiły się w indonezyjskich mediach. Nawet gubernator Bali przyznał, że Ławrow był w szpitalu. Powiedział, że trafił tam na rutynowe badania i już opuścił placówkę.
Oficjalna przedstawicielka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa zdementowała jednak doniesienia mediów o hospitalizacji szefa rosyjskiej dyplomacji. Informacje te określiła jako "fake news".
W mediach pojawiła się także rozmowa z Ławrowem. Na nagraniu jest on pytany, co może powiedzieć tym dziennikarzom, którzy informują o jego pobycie w szpitalu. - Od dziesięciu lat piszą o naszym prezydencie, że jest chory. To taka gra, która nie jest nowa w polityce - stwierdził.
Ławrow opublikował także zdjęcie. "Czytam materiały na jutrzejszy szczyt w hotelu" - stwierdził.
Ławrow w szpitalu? Dziennikarz porównał zdjęcia
Jednak śledczy brytyjskiego serwisu Bellingcat, Timmy Allen, znalazł dowody na to, że Ławrow był hospitalizowany na Bali. Dziennikarz śledczy porównał zdjęcia Ławrowa i zdjęcia satelitarne szpitala do Nusa Dua na wyspie Bali, gdzie odbywa się szczyt G20.
Wynika z nich, że to właśnie tutaj Ławrow robił zdjęcie.
Szczyt G20
Szczyt G20 odbędzie się we wtorek i środę na indonezyjskiej wyspie Bali. W ubiegłym tygodniu władze w Dżakarcie poinformowały, że w spotkaniu światowych przywódców nie weźmie udziału prezydent Rosji Władimir Putin. Zastąpi go szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Grupa deputowanych do ukraińskiego parlamentu (Rady Najwyższej) opracowała projekt oświadczenia adresowanego do państw G20, w którym władze w Kijowie wzywają najbardziej rozwinięte gospodarczo kraje świata do wykluczenia z tego gremium Rosji - powiadomiło w poniedziałek Radio Swoboda.