Ławrow: Moskwa nie będzie wywierać nacisku ws. tarczy
Rosja nie będzie wywierać nacisku na Polskę w kwestii rozmieszczenia na jej terytorium elementów tarczy antyrakietowej USA - zadeklarował szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Rosja nie ma prawa weta na decyzje podejmowane przez Polskę - oświadczył Ławrow po rozmowach z polskim ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim, składającym roboczą wizytę w Moskwie.
21.01.2008 | aktual.: 21.01.2008 15:31
Nie zamierzamy wywierać nacisku na Polskę i innych uczestników rozmów w sprawie instalacji elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie Środkowej. Chcemy jednak, by nasze stanowisko zostało usłyszane i zrozumiane - powiedział Ławrow.
Oznajmił, że Moskwa docenia gotowość Polski do konsultacji w tej kwestii. Jesteśmy zadowoleni, że takie konsultacje trwają - podkreślił.
Szef MSZ Rosji zaznaczył, że Moskwa ma świadomość, iż przy podejmowaniu decyzji o instalacji elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej na swoim terytorium Polska będzie kierować się interesami swojego bezpieczeństwa narodowego. Ławrow wyraził wszelako nadzieję, że Warszawa weźmie też pod uwagę interesy bezpieczeństwa europejskiego.
Sikorski ze swej strony oświadczył, że "konsultacje z Rosją w sprawie tarczy to oznaka szacunku, jaki mamy dla tego kraju, naszego potężnego sąsiada". To będzie jednak decyzja, która zapadnie pomiędzy Polską a USA. Jesteśmy członkiem NATO, a Stany Zjednoczone są naszym sojusznikiem - podkreślił polski minister.
Jednocześnie uznajemy fakty i rzeczywistość, a mianowicie to, że Polska - w odróżnieniu od Rosji - nie ma ani rakiet balistycznych, ani broni atomowej. A ponieważ tarcza antyrakietowa ma chronić Sojusz Północnoatlantycki przed rakietami balistycznymi, to Rosja jest tym tematem zainteresowana - zauważył Sikorski.
Szef polskiej dyplomacji dodał, że "NATO jest sojuszem wolnych krajów". Oznacza to, że o naszych sprawach możemy rozmawiać z różnymi partnerami - podkreślił.
W opinii Ławrowa poniedziałkowe rozmowy potwierdziły, iż Moskwa i Warszawa są zainteresowane konstruktywnymi stosunkami. Rosji zależy na umacnianiu bezpieczeństwa i stabilności w Europie. Dlatego liczy na dobrą współpracę z Polską jako ważnym członkiem NATO i Unii Europejskiej - oświadczył rosyjski minister.
Ławrow i Sikorski przekazali, że głównym tematem ich rozmów były przygotowania do planowanej na 8 lutego wizyty premiera Polski Donalda Tuska w Moskwie.
Polski minister poinformował w tym kontekście, że omówiono szereg porozumień, które - jak ma nadzieję - zostaną podpisane podczas tej wizyty. Z kolei Ławrow zapowiedział, że w najbliższych dniach odbędą się rosyjsko-polskie konsultacje dotyczące ruchu osobowego do obwodu kaliningradzkiego i żeglugi przez Cieśninę Pilawską.
Szef polskiej dyplomacji oświadczył również, że "bardzo się cieszy, iż embargo handlowe Rosji przeszło do historii". Stwarza to Polsce możliwość powrotu do dyskusji w ramach Unii Europejskiej o odblokowaniu mandatu na negocjacje Rosja-UE. Będzie to na pewno tematem rozmów na najwyższym szczeblu tu w Moskwie, podczas wizyty premiera Tuska - powiedział Sikorski.
Negocjacje między UE i Rosją w sprawie nowej umowy o partnerstwie i współpracy zostały zablokowane przez Polskę po wprowadzeniu przez Moskwę w listopadzie 2005 r. embarga na import polskiego mięsa i artykuły pochodzenia roślinnego. W ciągu ostatniego miesiąca Rosja uchyliła większość ograniczeń, a pozostałe obiecała znieść w najbliższych miesiącach, po zawarciu stosownych porozumień z UE.
Przed rozpoczęciem rozmów Ławrow powiedział, że od czasu jego poprzedniego spotkania z Sikorskim w stosunkach polsko-rosyjskich zaszło wiele pozytywnych zmian. Natomiast polski minister zadeklarował, że Warszawa chce pragmatycznych stosunków z Moskwą.
Cieszę się, że nasze kontakty już przynoszą obopólne korzyści. Jesteśmy gotowi do pragmatyzmu w naszych relacjach. Polska chce być realistycznym głosem o Rosji w Unii Europejskiej - podkreślił polski minister.
Na zapowiedź ministra Sikorskiego, że Polska może znieść weto na rozpoczęcie negocjacji między UE a Rosją w sprawie nowego porozumienia o współpracy zareagowała już Komisja Europejska, która odniosła się do niej bez nadmiernej euforii.
Oczywiście, KE będzie szczęśliwa, jeśli będzie postęp (w rozmowach Polska-Rosja). To pozwoli nam iść w dobrym kierunku - powiedział na konferencji prasowej główny rzecznik KE Johannes Laitenberger, zastrzegając, że nie zna wypowiedzi Sikorskiego.
Ostatnio w relacjach UE-Rosja pojawił się nowy problem, który może uniemożliwić rozpoczęcie negocjacji z Rosją, a mianowicie dyplomatyczny konflikt na linii Moskwa-Londyn, po szykanach wobec placówek British Council w Rosji.
Jerzy Malczyk