Łatwiej spłacić mieszkanie, gdy dopłaca państwo
Prof. Witold Werner z Instytutu Rozwoju Miast uważa, że przyjęta przez Sejm ustawa o dopłatach do oprocentowania kredytów mieszkaniowych ułatwi wielu osobom zaciągnięcie kredytu na cele mieszkaniowe. Ustawa zapewni im bowiem, że nie zapłacą więcej niż 8% odsetek.
15.11.2002 09:28
Zgodnie z ustawą jeśli oprocentowanie kredytu będzie przykładowo wynosić 10%, to osoba zaciągająca kredyt zapłaci tylko 8%. Resztę zaś zwróci bankowi budżet państwa.
W "Sygnałach Dnia" w Programie I Polskiego Radia prof. Werner zauważył, że ustalona w ustawie stopa procentowa, wynosząca 8%, może zostać obniżona do 7%, w zależności od inflacji i sytuacji na rynku mieszkaniowym. Ustawa będzie kosztować budżet maksymalnie 143 mln zł w pierwszym roku obowiązywania.
Prof. Werner dodał, że osoby, które już zaciągnęły kredyty, będą musiały je spłacać według zasad zawartych w umowie. Ustawa ma obowiązywać do końca 2005 r. Według profesora choć znaczenie ustawy zmalało z powodu obniżenia się oprocentowania kredytów na rynku, to z pewnością pomoże ona rozwojowi budownictwa.
Zdaniem prof. Wernera o rozwoju mieszkalnictwa decyduje dostępność kredytów i ograniczenie ryzyka, związanego z inwestycjami. Ograniczeniu ryzyka ma służyć przygotowywana tzw. ustawa developerska, mająca zapobiegać upadłościom firm budujących mieszkania.
Ustawa, która może trafić do Sejmu jeszcze w tym roku, wprowadza instytucję gwaranta - banku, który będzie gwarantował, że firma developerska nie otrzyma pieniędzy, dopóki nie odda mieszkania.
Prof. Werner wyraził opinię, że w najbliższym czasie mieszkania nie zdrożeją, gdyż w ostatnich latach wybudowano więcej mieszkań, niż wynosi popyt. (jask)