Łatwiej o unieważnienie małżeństwa?

Watykanista włoskiej gazety Luigi Accattoli napisał, że propozycja, by kościelne trybunały były bardziej "pobłażliwe i elastyczne" w tym względzie, będzie jednym z wniosków końcowych, które zostaną następnie przekazane papieżowi. Jak podkreślił, synod odpowie stanowczym "nie" na wiele kontrowersyjnych tematów omawianych podczas obrad.

Według nieoficjalnych doniesień, uczestnicy synodu sformułowali około 280 postulatów, których liczbę zredukowano następnie do 50. Ich treść jest tajna, a jedynym ich odbiorcą będzie Benedykt XVI.

Nieoficjalnie wiadomo - zauważa Accattoli - że synod stanowczo wypowie się przeciwko propozycji wyświęcania żonatych mężczyzn, zwanych po łacinie "viri probati", którzy, jak sugerowano, mogliby pomóc Kościołowi borykającemu się z kryzysem powołań.

W innym z wniosków stanowczo stwierdzono, że rozwiedzeni katolicy, którzy zawarli związki cywilne, nie mogą być dopuszczani do Komunii. Ponadto zaapelowano do biskupów o ostrożność w podejmowaniu decyzji w sprawie udzielania najświętszego sakramentu politykom, opowiadającym się za prawami sprzecznymi z "dobrem człowieka i prawem naturalnym".

W innej konkluzji mowa jest o tym, że przystąpienie do Komunii nie powinno być, jak to ujmuje Accattoli, "automatyczne". Chodzi o to, że niekatolikom, uczestniczącym we mszy należy delikatnie i zarazem jasno wytłumaczyć, że niedopuszczenie ich do Komunii nie oznacza braku szacunku wobec nich. "To ostrzeżenie dla niekatolików rozbrzmiewało także na Placu świętego Piotra podczas mszy pogrzebowej Jana Pawła II" - przypomniał Accattoli.

Zwrócił on też uwagę na wniosek, zatytułowany "Eucharystia i poligamia", w którym stwierdzono, że ten, kto wstąpi do Kościoła katolickiego musi przed otrzymaniem sakramentów zerwać związki poligamiczne.

Sylwia Wysocka