Latarnik wyborczy w Wirtualnej Polsce. Nie wiesz, na kogo głosować? Zrób ten test

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2019 już za tydzień 26 maja. Jednak kwestie europejskie, poglądy na kierunki rozwoju wspólnoty, najmocniejsze frakcje polityczne w europarlamencie nie zdominowały w ostatnim czasie debaty publicznej. Polityka żywi się głównie emocjami i to emocje wyborców decydują, kto te wybory wygra. Wiadomo jednak, że nie zawsze są to najlepsi doradcy. Dlatego w tym roku Wirtualna Polska nawiązała współpracę z Centrum Edukacji Obywatelskiej i od dzisiaj, na naszych stronach możecie przeprowadzić Latarnika Wyborczego. Prosty test, który podpowie program, której partii jest najbliższy poglądom i przekonaniom naszych użytkowników. O tym, czym jest to narzędzie i jak powstaje rozmawiam z prezesem zarządu CEO Jędrzejem Witkowskim.

Politycy rozgrzewają przedwyborcze emocje do czerwoności właśnie dlatego, że Polacy głosują głównie emocjami. Latarnik jest najlepszym antidotum na przedwyborczą gorączkę?

Badania pokazują jasno, że wyborcy przy urnach kierują się w dużej mierze emocjami, szczególnie w kwestiach światopoglądowych czy obyczajowych. To nie ulega wątpliwości. W Centrum Edukacji Obywatelskiej zadajemy sobie nie tylko pytanie "jak jest", ale też "jak byłoby lepiej". Jesteśmy przekonani, że byłoby lepiej gdyby wyborcy w większym stopniu uwzględniali w wyborczych decyzjach programy komitetów wyborczych porównując je z własnymi preferencjami. Takie porównanie ułatwia właśnie Latarnik wyborczy. Aplikacja, która porównuje deklaracje komitetów wyborczych z preferencjami użytkowników i podpowiada, do której partii jest użytkownikowi najbliżej.

Wystarczy odpowiedzieć na pytania wybierając opcję "Zgadzam się" / "Nie zgadzam się" / "Nie mam zdania" - my robimy resztę. W tym sensie Latarnik pomaga świadomie głosować i stanowi nasz merytoryczny wkład w kampanię wyborczą, w której na razie niewiele mówi się o kwestiach europejskich. A przecież większość z nas nie czuje się ekspertami od skomplikowanych kwestii europejskich. Nie ukrywajmy, spora część obywateli nawet się nimi nie interesuje. Latarnika tworzymy właśnie dla tych osób - tłumaczymy krótko kwestie, o które pytamy, w prostych stwierdzeniach staramy się uchwycić możliwe kierunki zmian w Unii Europejskiej.

Co jest niezbędne do powstania Latarnika, jak wygląda ten proces?

Pracę nad Latarnikiem rozpoczynamy na kilka miesięcy przed wyborami. Formułujemy wtedy zestaw około 20 stwierdzeń dotyczących bieżących zagadnień polityki europejskich. W tym procesie biorą udział eksperci Centrum Edukacji Obywatelskiej oraz naukowcy z Uniwersytetu SWPS i Uniwersytetu Warszawskiego. Te stwierdzenia trafiają do komitetów wyborczych - sztaby udzielają odpowiedzi i ewentualnie dodają swoje komentarze, całość trafia do internetowego mechanizmu, który porównuje potem deklaracje polityków z odpowiedziami użytkownika.

Równolegle opracowujemy, z pomocą studentów europeistyki, krótkie wyjaśnienia dotyczące każdego ze stwierdzeń oraz argumenty za i przeciw do tez w nich zawartych. To nasz ukłon w kierunku osób, które nie interesują się polityką europejską i nie mają jeszcze własnych preferencji w tych kwestiach.

W tym roku KE nie wysłała odpowiedzi na pytania, czy taka sytuacja miała miejsce przy wcześniejszych wyborach? Co to oznacza dla samego narzędzia? Jest sens robić badanie w takiej sytuacji?

Koalicja Europejska jako jedyny komitet ogólnopolski nie przesłał w tym roku swoich odpowiedzi do Latarnika Wyborczego. Ubolewamy nad tym, nadal zachęcamy Koalicję do zmiany swojego stanowiska i czekamy na ruch sztabu.

W poprzednich latach (a Latarnika tworzymy od 2005 roku) nie było jeszcze takiego przypadku. Zdarzały się opóźnienia w przesłaniu odpowiedzi, zdarzało nam się uzupełniać deklaracje polityków nawet po oficjalnym odpaleniu narzędzia, ale jeszcze nigdy Latarnik nie działał przez tak długi czas bez odpowiedzi ugrupowania, które zarejestrowało listy wyborcze w całym kraju.

Brak odpowiedzi Koalicji to niewątpliwie słabość narzędzia, z pełnym przekonaniem mogę jednak powiedzieć, że mimo tego warto skorzystać z Latarnika. Aplikacja pozwala porównać swoje poglądy z deklaracjami pozostałych komitetów, przeczytać ich komentarze. Latarnik pokazuje nie tylko, do kogo nam najbliżej, ale pozwala też zobaczyć jak blisko lub daleko nam do pozostałych partii, pozwala rzucić okiem na odpowiedzi na każde ze stwierdzeń i komentarze do tych tez, które są dla nas najważniejsze.

Jak duże jest zainteresowanie latarnikiem?

Latarnik jako narzędzie stale się rozwija i rośnie. Już teraz - kilka dni po uruchomieniu aplikacji - z narzędzia skorzystało 115 000 użytkowników. W poprzedniej edycji Latarnika (przed wyborami parlamentarnymi) pomogliśmy ponad 600 000 wyborców. Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego zainteresowanie Latarnikiem jest zwykle trochę mniejsze, bo i frekwencja jest niższa, liczymy jednak, że dzięki wsparciu mediów uda nam się dotrzeć do jak największej liczby użytkowników.

Intensywnie pracujemy promując Latarnika i analizując wypowiedzi nadesłane przez sztaby. W tym roku po raz pierwszy z Latarnika będzie można skorzystać bezpośrednio w serwisach Wirtualnej Polski, liczymy więc na bardzo dobry wynik. Chcemy pomóc milionowi wyborców.

Jak zwykle w przypadku takich kwestionariuszy poddawana jest w wątpliwość bezstronność takiego narzędzia. Czy można być spokojnym, że Latarnik nie jest sterowany przez partię polityczną?

Latarnik wyborczy to aplikacja neutralna politycznie, nie promuje żadnych konkretnych poglądów, partii ani komitetów wyborczych. Pomagamy głosować świadomie, decyzje zostawimy naszym użytkownikom. Tworzymy Latarnika w podobny sposób od 2005 roku, niezależnie od bieżącej sytuacji politycznej, w ten sam sposób traktujemy wszystkie partie i komitety wyborcze i tak samo prezentujemy ich odpowiedzi. W dziale FAQ naszej strony można zobaczyć, jak w przejrzysty sposób obliczamy stopień bliskości odpowiedzi użytkownika i partii.