Lasota: oświadczenie abp. Wielgusa kolejnym źródłem do zbadania

W oświadczeniu abp Stanisław Wielgus napisał, że nie wykonał żadnego zadania wywiadowczego i nigdy nie wyrządził nikomu żadnej krzywdy swoimi czynami czy słowami. Przyznał, że podpisał deklarację współpracy z wywiadem, ale nie z SB.

Takie oświadczenie, jak i obszerny wywiad, udzielony przez arcybiskupa kilka dni wcześniej, nie mogą być lekceważone; są po prostu kolejnymi źródłami do zbadania tej sprawy przez historyków i publicystów - powiedział Lasota.

Jak podkreślił, "z oczywistych powodów wydaje się, że zarówno opublikowane ostatnio dokumenty, jak i stanowisko abpa Wielgusa wymagają dalszych poszukiwań archiwalnych i dalszego dociekania prawdy po to, by uzyskać pełny obraz sytuacji".

Powinniśmy ten temat poznać nie tylko dla dobra arcybiskupa, ale i dla dobra nas wszystkich - stwierdził historyk.

Lasota zwrócił uwagę na częsty błąd, pojawiający się także w oświadczeniu arcybiskupa, polegający na rozróżnianiu pomiędzy SB a wywiadem. Jego zdaniem, jest to nieuzasadnione. To były struktury tego samego aparatu represji. To co nazywamy wywiadem PRL było departamentem I MSW, a struktura walcząca bezpośrednio z kościołem to był departament IV - w jednym i drugim przypadku mamy po prostu do czynienia z różnymi pionami tej samej instytucji - podkreślił Lasota.