Łapy. Jest wyrok ws. nauczycielki. Dawała klapsy uczennicom
Jest decyzja Sądu Okręgowego w Białymstoku ws. nauczycielki, która została oskarżona o naruszenie nietykalności cielesnej dwóch uczennic. Kobieta wróci do pracy od początku roku szkolnego.
Według aktu oskarżenia, w lutym 2018 roku 50-letnia nauczycielka z podstawówki w miejscowości Łapy miała uderzyć dwie uczennice. Miało się to stać po tym, jak jedna z dziewczynek uderzyła drugą piórnikiem, a ta kopnęła koleżankę w nogę. Prokuratura Rejonowa w Białymstoku uznała, że doszło do naruszenia przez osobę dorosłą nietykalności cielesnej dzieci.
Oskarżona kobieta nie przyznała się do zarzutów. Tłumaczyła, że nie były to klapsy, lecz dotyk w okolicy biodra. Zdecydowała się na taki ruch w żartach, żeby rozładować konflikt między uczennicami.
Początkowo Sąd Rejonowy w Białymstoku zgodził się z tym, że doszło do naruszenia nietykalności. Jednak postępowanie warunkowo umorzono na rok z powodu pozytywnych opinii o pracy nauczycielki. Oskarżona musiała zapłacić 500 złotych na cele społeczne.
Zobacz także: Największy park wodny w Europie powstaje w Polsce. Wiemy więcej o cenach biletów
Złożono apelację, jednak w środę Sąd Okręgowy podtrzymał wyrok pierwszej instancji.
- Oskarżona w sposób bardziej profesjonalny od przeciętnego obywatela, powinna potrafić radzić sobie z sytuacjami konfliktowymi i stresowymi wśród dzieci. Powinna mieć świadomość niedopuszczalności stosowania jakichkolwiek kar a zwłaszcza cielesnych jako metod wychowawczych - tłumaczył sędzia Dariusz Niezabitowski.
Do tej pory nauczycielka była zawieszona w pracy, jednak sąd zdecydował że teraz może wrócić do wykonywania swoich obowiązków. Kobieta wróci do pracy od początku roku szkolnego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: dziennik.pl