Łapiński i Mamiński chcą założyć Porozumienie Społeczne
Nowe ugrupowanie centrolewicowe pod nazwą
Porozumienie Społeczne chcą założyć byli posłowie SLD, obecnie
niezrzeszeni, minister zdrowia w rządzie Leszka Millera Mariusz
Łapiński oraz szef Krajowej Partii Emerytów i Rencistów Tomasz
Mamiński.
Łapiński powiedział, że do powołania Porozumienia Społecznego ma dojść w drugiej połowie października. Jego zdaniem, istnieje potrzeba powołania formacji centrolewicowej, bo obecne w Sejmie partie lewicowe, czyli SLD, UP i SdPl "schodzą ze sceny". W opinii Mamińskiego, ugrupowania te "daleko odeszły od ideałów centrolewicowych". Na początku formacja będzie miała charakter platformy programowej, a docelowo przekształci się w partię.
Były minister zdrowia poinformował, że wraz z Mamińskim myślą o samodzielnym starcie Porozumienia Społecznego w wyborach parlamentarnych. Przyznał jednak, że raczej nie liczą na sukces w nadchodzących wyborach, a dopiero w następnych.
Mamiński powiedział, że celem nowego ugrupowania ma być "budowanie zaufania w sensie ogólnym". Zaufanie pomyślane, jako zaufanie społeczeństwa do tych, których wybiera. W tej chwili obserwujemy brak zaufania, który niszczy podstawową tkankę społeczeństwa - tłumaczył.
Innym celem Porozumienia Społecznego ma być - jak mówił - Polska dla wszystkich - nie tylko tych, którym się powiodło, ale także tych, którzy sobie w transformacji nie dają rady i uboższych. Jak wyjaśnił Mamiński, pomysłodawcom powołania nowej formacji "chodzi o to, żeby przeciętny Polak czuł się bezpiecznie i nie bał się wstając rano z łóżka, co może go spotkać".