"Łagodny paraliż chłopaka". Giertych tak żartuje z... zamieszania wokół Opola
Roman Giertych wykorzystuje swoje konto na Facebooku do dzielenia się dowcipnymi uwagami o obecnej sytuacji politycznej. Tym razem wymierzył w zamieszanie wokół festiwalu w Opolu.
Były szef Ligi Polskich Rodzin zazwyczaj swoje żarty - w formie listów otwartych - kieruje do polityków partii rządzącej. Tym razem wystosował "telegram" do prezesa TVP Jacka Kurskiego. I ma swoje propozycje dotyczące braków kadrowych przy organizacji opolskiego festiwalu.
"Jacku dowiedziałem się, że ze względu na przeniesienie festiwalu z Opola do Opola Lubelskiego potrzebujesz tytułów do wykonywanych przez Ciebie tam różnego rodzaju piosenek" - zaczyna Giertych. I zgłasza swoje propozycje. Między innymi utwór "»Zbiegli zmachowcy« (Tusk z Sikorskim w mundurach gestapo mogliby być na plakacie zapowiadającym festiwal)" czy piosenkę miłosną "Kot trzpiot".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Więcej kontrowersji budzi jednak odwołanie do głośnej sprawy Igora Stachowiaka, który zginął na komisariacie policji. Po tym, jak użyto na nim paralizatora. Z tego powodu Giertych proponuje utwór dedykowany polskiej policji: "Łagodny paraliż chłopaka". Prawnik na koniec proponuje, by CBOS wykonał badania sondażowe już po festiwalu. Dzięki temu miałoby sie okazać, że Kurski popularnością bije Rodowicz i Kayah.