Lądowanie w Modlinie na mistrzostwa Europy?
Już wiosną rozpoczną się prace nad budową konkurencyjnego dla Okęcia lotniska w Modlinie. Na miejscu dawnego lotniska wojskowego powstanie nowoczesny terminal i parkingi. Będzie komfortowy dojazd koleją i samochodem. Lotnisko ma przyjąć pierwszych pasażerów jeszcze przed Euro 2012 r.
Na razie największą przeszkodą w rozpoczęciu prac na budowie jest zalegający teren przyszłego lotniska śnieg. Ale przedstawiciele spółki są optymistami. - Prace powinny ruszyć już za kilka tygodni. Zakładamy, że lotnisko będzie gotowe na wiosnę 2012 r. - mówi Stefan Bogusławski z MPL.
O budowie lotniska w Modlinie mówi się od kilkunastu lat. Jego niewątpliwe atuty to dobry dojazd samochodowy (niedaleko jest trasa szybkiego ruchu Warszawa - Gdańsk) oraz możliwość dociągnięcia linii kolejowej (jest już bocznica). W tym celu Samorząd Województwa Mazowieckiego, Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze, Agencja Mienia Wojskowego oraz Miasto Nowy Dwór Mazowiecki powołały spółkę Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa - Modlin Sp. z o.o.
Jednak od początku inwestycja jest opóźniona. Problemy pojawiły się już w fazie planowania lotniska. Władze portu i urzędnicy nie mogli dojść do porozumienia co do jego przeznaczenia: nie wiadomo było, czy powinno obsługiwać wyłącznie tanie linie i czartery, czy miałoby być konkurencyjne wobec Okęcia, przyjmując także większe i ważniejsze połączenia międzynarodowe. Ostatecznie zwyciężyła ta druga koncepcja.
Później pojawiły się problemy ze sfinansowaniem inwestycji, bo nowoczesny port lotniczy, którego przepustowość miałaby sięgać 23 tys. operacji rocznie, wymaga olbrzymich nakładów. - Obiekty w Modlinie i na Okęciu mają się uzupełniać, dlatego komunikacja miedzy nimi musi być doskonale skoordynowana - tłumaczył Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki.
Problemem było zwłaszcza zorganizowanie przystosowanej do potrzeb lotniska odpowiedniej infrastruktury. Np. przez długi czas istniały trzy konkurencyjne projekty połączenia kolejowego. W końcu, po m.in. konsultacjach z ekspertami z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, władze Mazowsza zdecydowały się na linię biegnącą w tunelu i kończącą się stacją w podziemiach lotniska. To najbardziej komfortowe rozwiązanie dla pasażerów (nie będą musieli się przesiadać, co przewidywały pozostałe projekty), ale zarazem kosztowne: pochłonie niemal 250 mln zł. Tymczasem realizację najtańszego projektu wyceniono na 100 mln.
Władze mazowieckie zapewniają, że środki na budowę się znajdą: - Pieniądze na tę inwestycję są zagwarantowane w budżecie województwa. 34 mln zł ma również przyznać Unia Europejska - przekonuje Marta Milewska, rzeczniczka marszałka Adama Struzika.
Jeśli chodzi o komunikację samochodową, to do 2013 r. ma powstać połączenie z trasą S7 Warszawa - Gdańsk. W dalszych planach jest także przedłużenie do Modlina i Zakroczymia trasy S17 Lwów - Lublin - Warszawa, co oznaczałoby zarazem wybudowanie wschodniej obwodnicy Warszawy. - Najwcześniej uda nam się zdobyć na to środki w następnym budżecie unijnym, czyli w latach 2014-2020 - zastrzega jednak Jacek Kozłowski.
Prace budowlane na lotnisku w Modlinie mają ruszyć wiosną. Całkowity koszt inwestycji wyniesie ok. 400 mln zł.
Zobacz wydanie internetowe: Urban przekonuje się do Chińczyka