"La grande drama". San Escobar w żałobie po Waszczykowskim
Ta informacja nie mogła przejść bez echa. Nie w państwie, które swoje istnienie zawdzięcza Witoldowi Waszczykowskiemu. Dotychczasowy minister spraw zagranicznych został zdymisjonowany. Mieszkańcy San Escobar są w żałobie.
Głośna wpadka dyplomatyczna ministra Waszczykowskiego bardzo szybko zaczęła żyć własnym życiem. Niedługo po tym jak szef resortu ds. zagranicznych poinformował, że prowadził rozmowy z ministrem nieistniejącego państwa internauci postanowili pokazać, że siła wyobraźni jest w stanie czynić cuda - fikcyjny kraj bardzo szybko zaczął stawać się coraz bardziej "rzeczywisty".
Po zmianie na stanowisku premiera w Polsce mieszkańcy egzotycznego kraju zaczęli obawiać się, że ich bohater narodowy może stracić swoją tekę, a to mogłoby znacznie pogorszyć stosunki między dwoma, wydawać by się mogło bratnimi państwami. Dlatego jeszcze przed ogłoszeniem informacji o rekonstrukcji polskiego rządu, w stolicy San Escobar, Santo Subito, rozpoczęto kampanię poparcia dla ministra Waszczykowskiego.
We wtorek po ogłoszeniu dymisji Witolda Waszczykowskiego ze stanowiska ministra spraw zagranicznych, mieszkańcy San Escobar postanowili oddać hołd ich narodowemu bohaterowi.
San Escobar jest w żałobie, to niezaprzeczalny fakt. Nie wiemy jak długo państwo będzie opłakiwać swojego odkrywcę.