L. Kaczyński: włączymy się w prace nad unijną konstytucją
Prezydent Lech Kaczyński zapewnił po spotkaniu z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso, że Polska aktywnie włączy się w prace nad unijnym Traktatem Konstytucyjnym.
14.10.2006 | aktual.: 14.10.2006 18:26
Zapowiedział, że efekty tej pracy mogą być widoczne już w połowie 2007 r., kiedy skończy się prezydencja Niemiec w UE.
Także Barroso wyraził nadzieję, że Polska pomoże UE rozwiązać problemy związane z Traktatem Konstytucyjnym. Na wspólnej konferencji z prezydentem L. Kaczyńskim, Barroso powiedział: W pełni ufam Polsce jako bardzo aktywnemu państwu członkowskiemu UE.
Uważam, że leży to w długoterminowym interesie Polski, by działać aktywnie w Unii - dodał Barroso. Szef KE, który kończy dwudniową wizytę w Polsce, podkreślił, że również w interesie Unii jest, aby Polska była aktywnym członkiem wspólnoty.
Polska w pierwszej połowie przyszłego roku aktywnie się włączy w proces szukania rozwiązania związanego z faktem, że Traktat Europejski został odrzucony w referendum we Francji i Holandii - powiedział Lech Kaczyński.
Zdaniem prezydenta, Unii Europejskiej jest potrzebny traktat o charakterze podstawowym. Jak dodał, traktat ten może nosić nazwę Traktatu Konstytucyjnego. My akurat z tego nie robimy problemu. Nie nazwa jest istotna. Istotna jest treść owego porozumienia wtedy już 27 krajów - powiedział Lech Kaczyński.
Jego zdaniem, potrzebny jest traktat, który usprawni UE instytucjonalnie. Chociaż ja równocześnie wyraziłem pogląd, że niespełna 2,5-letnia przynależność Polski do UE, z naszego punktu widzenia nie wskazuje na to, żeby UE była instytucją niedziałającą. Wręcz odwrotnie Unia funkcjonuje na bardzo wielu płaszczyznach, na tak wielu, że czasami trudno to ogarnąć - powiedział prezydent.
W ocenie prezydenta Kaczyńskiego, Unii Europejskiej potrzebna jest reforma instytucjonalna. Prezydent uważa, że należy dążyć do większej sprawności w bieżącym podejmowaniu decyzji oraz do tworzenia liczniejszych niż do tej pory wspólnych przedsięwzięć, które wychodzą na zewnątrz UE.
Myślę, że pierwsze miesiące przyszłego roku to będzie okres, w którym Polska wystąpi z pewnymi propozycjami związanymi z tym, co uważamy za konieczne dla Europy - powiedział prezydent.
Podczas spotkania nie było mowy o opóźnieniach w rozszerzeniu strefy Schengen o nowe kraje, czyli zniesienia kontroli na wewnętrznych granicach UE. Początkowo planowano, że nastąpi to jesienią 2007 roku.