ŚwiatL.Kaczyński na obchodach pamięci ofiar Wielkiego Głodu

L.Kaczyński na obchodach pamięci ofiar Wielkiego Głodu

Prezydent RP Lech Kaczyński przyleciał w
sobotę rano na Ukrainę, gdzie weźmie udział w dniu pamięci ofiar
Wielkiego Głodu z lat 1932-1933.

L.Kaczyński na obchodach pamięci ofiar Wielkiego Głodu

22.11.2008 | aktual.: 22.11.2008 13:53

Wizyta prezydenta potrwa kilka godzin. Po godzinie 11.00 L.Kaczyński uda się do gmachu Opery Narodowej, gdzie wraz z innymi zaproszonymi gośćmi weźmie udział w międzynarodowym forum.

Po zakończeniu forum prezydent wróci do Warszawy, skąd w niedzielę uda się do stolicy Gruzji Tbilisi, aby wziąć udział w obchodach piątej rocznicy rewolucji Róż.

Prezydentowi w Kijowie towarzyszą ministrowie jego Kancelarii: Michał Kamiński i Mariusz Handzlik, a także m.in. szef Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka i podsekretarz stanu w MSZ Andrzej Kremer.

Prezydent Wiktor Juszczenko zaprosił na sobotnie uroczystości delegacje kilkudziesięciu państw, w tym z Polski. Zaproszenie odrzucił prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew. Moskwa nie zgadza się z dążeniami Ukraińców do uznania Wielkiego Głodu za ludobójstwo, twierdząc, iż dotknął on nie tylko Ukrainę, lecz także inne republiki byłego ZSRR.

Zgodnie z niektórymi szacunkami historyków, w wyniku Wielkiego Głodu mogło zginąć nawet 10 milionów ludzi. W listopadzie Ukraińska Akademia Nauk ogłosiła jednak, że głód pochłonął 3,5 miliona istnień - obliczenia te oparto na porównaniu danych z oficjalnych spisów.

Historycy są zgodni, że katastrofa została wywołana celowo przez reżim stalinowski. Potwierdzają to m.in. raporty polskiej dyplomacji i wywiadu, działającego w tym czasie na sowieckiej Ukrainie.

Historycy uważają, że głód, który doprowadził do likwidacji chłopstwa jako grupy społecznej, miał na celu złamanie oporu wobec kolektywizacji, który na Ukrainie był największy.

W najgorszym okresie Wielkiego Głodu umierało do 25 tys. ludzi dziennie. Dochodziło do przypadków kanibalizmu, nie wiadomo na jaką skalę.

W maju 2003 roku Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy w posłaniu do narodu uznała Wielki Głód za ludobójstwo. Oceniła, że po raz pierwszy w historii państwo stosowało konfiskatę żywności jako broń masowego zniszczenia wobec własnego narodu w celach politycznych.

Ustawę w tej sprawie ukraiński parlament przyjął jednak dopiero w listopadzie 2006 roku. Podobne akty uchwaliło 26 innych krajów, w tym także Polska - 6 grudnia 2006 roku.

Rezolucję dotyczącą Wielkiego Głodu uchwalił także w październiku Parlament Europejski. Uznał on tragedię za "wstrząsającą zbrodnię przeciwko ludności Ukrainy i przeciwko ludzkości", unikając jednak określenia "ludobójstwo".

Anna Staszkiewicz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)