PolskaL. Kaczyński: mówię jasno - nie było spisku w Magdalence

L. Kaczyński: mówię jasno - nie było spisku w Magdalence

- Niektórzy twierdzą, że był jakiś spisek w Magdalence, że tam po cichu między sobą pewne sprawy uzgodniono. Byłem uczestnikiem wszystkich tych posiedzeń i mówię jasno: nie - powiedział w radiowych "Sygnałach Dnia" prezydent Lech Kaczyński, komentując wydarzenia sprzed 20 lat.

L. Kaczyński: mówię jasno - nie było spisku w Magdalence
Źródło zdjęć: © PAP

06.02.2009 10:06

Jacek Karnowski: Panie prezydencie, dziś 20. rocznica Okrągłego Stołu. Czy pańskim zdaniem to jest data, którą w Polsce Polacy powinni celebrować, czy powinno się czcić? Ja nie pytam o dyskusje historyczne wokół tej daty, no bo one są oczywiste.

Lech Kaczyński: To było bardzo ważne zdarzenie, to było konieczne posunięcie taktyczne, które przyniosło sukces stronie społecznej, czyli Solidarności reprezentującej wtedy wolę większości społeczeństwa. Natomiast w sferze interpretacji... znaczy co innego są same fakty. Okrągły Stół miał swój przebieg, swoją dramaturgię, tam były chwile spięć, zakrętów, odwoływania się do spotkań w Magdalence, rozładowanie tych napięć, krok po kroku różne sprawy się załatwiało, niektóre sprawy, które wydawały się trudne do załatwienia, załatwiało się łatwo, niektóre, które się wydawały oczywiste, załatwiało się bardzo trudno.

Natomiast później była pewna interpretacja Okrągłego Stołu jako takiej umowy między równouprawnionymi dwoma elitami - społeczeństwo się nie liczy, jedna elita zagwarantowała drugiej, że z czasem ona straci władzę, ale nic, włos jej z głowy nie spadnie, jeszcze do tego będzie miała przywileje ekonomiczne, w nowym ustroju będzie mogła zająć miejsce w tych górnych warstwach społecznych.

Otóż nie było takiej umowy przy Okrągłym Stole i tego rodzaju interpretacja jest fatalna i to w dwóch wymiarach, bo z jednej strony zaciekli wrogowie Okrągłego Stołu, którzy są i dzisiaj na pewno tego rodzaju opinie będą prezentowane na konferencji, która się niedługo zaczyna w Pałacu Prezydenckim...

Na konferencji historycznej, historyków.

- ...na konferencji historycznej. Te osoby uważają, że tam był jakiś spisek w Magdalence, że tam po cichu między sobą pewne sprawy uzgodniono. Nie, byłem uczestnikiem wszystkich tych posiedzeń i mówię jasno: nie. Ale z kolei inni mówią: skoro wtedy zawarliśmy taką umowę, to nie ma mowy o rozliczeniach, to ci, którzy pozbawiali praw innych i to działając w imieniu obcego mocarstwa, czyli Związku Radzieckiego, teraz są takimi samymi dobrymi obywatelami, jak wszyscy pozostali?

Inaczej mówiąc, Okrągły Stół zamknął raz na zawsze pewien etap, wszystko należy zaczynać od początku, tylko tak się przypadkowo składa, że ci ludzie dawnego systemu z dziesiątków powodów mają dużą przewagę nad tymi ludźmi pozostałymi. I tymi, którzy się angażowali w walkę solidarnościową, i tą większością, która nie angażowała się w walkę, ale nie popierała komunizmu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)