"Przed Auschwitz była masakra Ormian (w Turcji). Gułag spowodował więcej ofiar niż wszystkie nazistowskie obozy razem wzięte, zaś wiek Hitlera zakończył się planową eksterminacją Tutsi w Ruandzie, kiedy nikt nawet nie zadał sobie trudu, aby powstrzymać maczety" - pisze Guetta.
"W historii nie było tylko jednego aktu ludobójstwa - zauważa komentator - ale rację ma była przewodnicząca Bundestagu Rita Suessmuth mówiąc, że nie ma nic z Auschwitz porównywalnego".
"Hiszpanie chcieli przywłaszczyć sobie złoto obu Ameryk, Hutu zawładnąć Ruandą, Stalin pragnął ocalić terrorem swój reżim (...) ale co kierowało nazistami? Jak zrozumieć to, że poświęcili tyle środków i energii, aby unicestwić Żydów? - pisze Guetta. - Tego nie można zrozumieć". "Będąc poza dobrem i złem, naziści chcieli w Auschwitz zniszczyć samą ideę człowieczeństwa" - podkreśla.
Poszukując przyczyn rozwoju w Niemczech zbrodniczej ideologii Guetta wraca do społeczno-gospodarczej sytuacji tego kraju w latach 30. i podziałów politycznych.
"Dobrze jest upamiętniać rocznicę wyzwolenia Auschwitz, ale jeszcze lepiej byłoby spojrzeć na mapę i dostrzec na niej kraje, w których aż kipi, które są tak samo zostawione na pastwę losu jak Niemcy, i wziąć się za rozwiązywanie kryzysów, zanim one nas dopadną" - konkluduje Guetta.
