Kwaśniewski poprze blok "Lewica i Demokraci"
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski zaapelował do Polaków o udział w zbliżających się wyborach samorządowych. Udzielił poparcia komitetowi Lewicy i Demokratów, utworzonemu przez SLD, SdPl, UP i Partię Demokratyczną-demokraci.pl.
Jestem niezwykle rad, że po wielu latach prób, którym sprzyjałem, doszło do porozumienia między lewicą a demokratami, że możemy mówić o koalicji centrolewicowej - podkreślił b. prezydent.
Kwaśniewski powiedział na konferencji prasowej w Warszawie, że odda swój głos na historyczne porozumienie lewicy i Partii Demokratycznej, i zachęcił do tego obywateli. Dodał, że jeśli nawet głos oddany na koalicję nie będzie zwycięski, to będzie korzystny dla Polski. Kwaśniewski zapewnił też o swoim poparciu dla kandydata lewicy na prezydenta Warszawy, Marka Borowskiego.
Były prezydent wyraził zadowolenie z powstania koalicji Lewica i Demokraci. Jego zdaniem, pomoże to zachować polityczną równowagę w Polsce i stworzy nową jakość obok ugrupowań postsolidarnościowych. Aleksander Kwaśniewski zaapelował do Polaków o udział w wyborach samorządowych, gdyż, jak powiedział, rozwój samorządu jest jednym ze źródeł sukcesu Polski.
Blok Lewica i Demokraci to poważna oferta, która daje możliwość większego, a nie mniejszego wyboru - powiedział Kwaśniewski.
Jednocześnie były prezydent zapowiedział, że do końca marca - ze względu na swoje międzynarodowe zobowiązania - nie będzie brał aktywnego udziału w polskiej polityce.
Do końca marca jestem bardziej za granicą niż w Polsce, ale to nie znaczy, że nie interesuję się polską sytuacją - powiedział. Kwaśniewski nie chciał jednak komentować bieżących wydarzeń politycznych.
B. prezydent podkreślił też, że "nie wyobraża sobie roli bardzo formalnej w tej chwili w Polsce". Dodał, że jako były prezydent "chciałby być użyteczny dla Polski i jej przyszłości".
Aleksander Kwaśniewski zaapelował o spokojny przebieg jutrzejszych manifestacji w Warszawie. Były prezydent wyraził nadzieję, że przebiegną one w zgodzie z regułami demokratycznymi i zasadami przyzwoitości. Mam nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy, by z tych manifestacji czynić narzędzie politycznej batalii, zwłaszcza w sensie fizycznym - powiedział Aleksander Kwaśniewski. Dodał, że te słowa kieruje do tych, którzy chcieliby z manifestacji uczynić akcje przeciwko tym, którzy demonstrują inne poglądy. Były prezydent nie chciał wymienić nazwy partii, do których to mówi, tłumacząc, że nazwy niektórych partii nie przechodzą mu przez gardło.