Kwaśniewski: ocieplenie stosunków polsko-francuskich
W polsko-francuskich stosunkach nastąpił nowy
etap - uznał prezydent Aleksander Kwaśniewski po
spotkaniu z prezydentem Francji Jacquesem Chirakiem. Obecność w
Paryżu wykorzystał do stanowczego odrzucenia pojawiających się we
Francji głosów o "dumpingu podatkowym" w nowych krajach UE, co ma
przyciągać inwestorów ze starych krajów Unii.
"To nie dumping podatkowy"
Potem na spotkaniu z francuskimi przedsiębiorcami Kwaśniewski skomentował zarzuty ze strony francuskiego ministra gospodarki i finansów Nicolasa Sarkozy'ego, który oskarżył niedawno nowe kraje UE, w tym Polskę, o stosowanie dumpingu podatkowego. Sarkozy wyraził opinię, że jeśli państwa te nie podwyższą podatków od przedsiębiorstw, nie powinny korzystać w pełni ze środków unijnych. Komisja Europejska nie poparła jego stanowiska.
Kwaśniewski podkreślił, że obawy przed dumpingiem podatkowym to "zawracanie głowy". Jego zdaniem nie ma dumpingu podatkowego ze strony nowych krajów UE. Z ich strony jest po prostu walka o to, żeby jak najszybciej dojść przynajmniej do średniej europejskiej. Jak można to inaczej zrobić, aniżeli dając lepsze warunki dla inwestorów?
_Wysokość podatku od przedsiębiorstw wynosi w Polsce 19% Francji? (...) 34-35%. Chciałem powtórzyć - w Polsce on wynosi 19%. Już dalej tego nie będę komentować, bo o sprawie dumpingu mówiłem. Chciałem tylko z tego miejsca pozdrowić pana ministra Sarkozy, życzyć mu powodzenia. Z jego opiniami, niestety, w tej kwestii w żaden sposób zgodzić się nie mogę - oświadczył polski prezydent.
Przemawiając w siedzibie stowarzyszenia francuskich pracodawców MEDEF, Kwaśniewski z zadowoleniem podkreślał, że Francja jest największym inwestorem zagranicznym w Polsce. Jesteśmy otwarci na dalsze projekty, czekamy na nie - zapewnił.
Odnalezienie się Polski i Francji
Zdaniem Kwaśniewskiego, wizyta przyczyniła się do znaczącej poprawy stosunków między Polską a Francją. Oba kraje dzieliła w ostatnich miesiącach różnica zdań, m.in. na temat Iraku.
Prezydent Chirac zaproponował, abyśmy zamknęli pewien etap (...) i zaproponował "retrouvailles", czyli "odnalezienie się" Polski i Francji. To słowo charakteryzuje dzisiejsze rozmowy, klimat i temperaturę, oraz to, co postanowiliśmy -powiedział polski prezydent.
Zapowiedział "jak najbliższą współpracę" w kwestiach europejskich, międzynarodowych i dwustronnych.
Prezydent Chirac zaproponował, aby wzorem kontaktów francusko-niemieckich i francusko-brytyjskich odbywały się konsultacje na najwyższym szczeblu (...). Chcemy tę tradycję rozpocząć jak najszybciej - dodał. - Umówiliśmy się, że będą odbywać się konsultacje między Polską, Francją i Niemcami, tradycyjnie w Trójkącie Weimarskim, a także wraz z Hiszpanią. Taka jest propozycja francuska. Myślę, że to wzbogaca jeszcze tę paletę kontaktów - ocenił Kwaśniewski.
Konkretnych dat jeszcze nie ustalono. Kwaśniewski potwierdził natomiast, że w styczniu 2005 roku Chirac przyjedzie do Polski na uroczystości 60. rocznicy wyzwolenia hitlerowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, a także na majowy szczyt Rady Europy w Warszawie.
Z kolei Chirac z uznaniem wyraził się o historycznych związkach między Polską i Francją, a jego rzecznik, Jerome Bonnafont, potwierdził, że wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej otwarty został nowy rozdział, który oba państwa pragną wspólnie zapisać. Według Bonnafonta, obaj prezydenci omawiali m.in. kwestię rynku pracy i postanowili utworzyć dwustronną grupę roboczą w celu omawiania tych kwestii.
Nie ma decyzji ws. Iraku
Tematem rozmów obu prezydentów był też Irak. Kwaśniewski powiedział prasie, że nie ma żadnej decyzji w sprawie wycofania polskich wojsk z Iraku. Dodał, że wypowiedź szefa MON Jerzego Szmajdzińskiego na ten temat to jedna z opinii, "bardzo ważny głos", który jest brany pod uwagę.
Nasze plany są znane. Chcemy zredukować ilość żołnierzy od stycznia 2005 roku i myślimy bardzo poważnie o zakończeniu misji. Czy to będzie koniec 2005 roku, jak mówi minister Szmajdziński, czy inny termin, to dziś trudno przesądzać - powiedział Kwaśniewski. - Nie ma żadnej decyzji.
Po południu prezydent uroczyście otworzył Bibliotekę Polską w Paryżu, która przeszła gruntowny remont. Założona w 1838 roku, jest najstarszą tego rodzaju placówką poza granicami Polski. Do dziś pozostaje jedną z najważniejszych polskich instytucji kulturalnych za granicą.
Przemawiająca podczas uroczystości wicemarszałek Senatu, Jolanta Danielak, przypomniała, że remont placówki wspomógł Senat dotacją w wysokości pięciu milionów złotych. O resztę pieniędzy postarała się emigracyjna Fundacja im. Zygmunta Lubicz-Zaleskiego.
Po rozmowach w Pałacu Elizejskim prezydent odwiedził Luwr, gdzie zwiedził wystawę obrazów Warszawy pędzla Canaletta pochodzących ze zbiorów Zamku Królewskiego w polskiej stolicy. Potem w położonych nieopodal ogrodach Tuilleries obejrzał otwartą w poniedziałek plenerową wystawą rzeźb Igora Mitoraja. Turyści z Ukrainy skorzystali z okazji, by przed Luwrem przywitać się z prezydentem i zrobić sobie z nimi parę zdjęć.
Michał Kot