Kwaśniewski nadal za referendum ws. eurokonstytucji
Prezydent Aleksander Kwaśniewski przyznał, że nadal uważa referendum za najlepszy sposób na ratyfikację Traktatu Konstytucyjnego UE. Wyjaśnił, że zmienił zdanie co do terminu referendum, gdyż przekonały go argumenty innych polityków unijnych o konieczności przeprowadzenia w krajach UE pogłębionej debaty społecznej na ten temat.
Referendum podnosi nieco atmosferę, skupia uwagę ludzi, ranga wydarzenia jest większa, większe jest zainteresowanie mediów, no i jest jednak to poczucie współdecydowania (...) choć oczywiście, w sensie konstytucyjnym, prawnym, droga ratyfikacji przez parlament jest dozwolona - przekonywał prezydent w radiowych Sygnałach Dnia.
Kwaśniewski tłumaczył, że zmienił zdanie w sprawie terminu referendum, które w Polsce było planowane na 9 października, wraz z pierwszą turą wyborów prezydenckich, ponieważ na szczycie w Brukseli nie usłyszał, co zamierzają zrobić Holandia i Francja w związku z trudną sytuacją, jaka zaistniała po odrzuceniu w tych krajach konstytucji UE. A po drugie, w deklaracji Rady Europejskiej jest wyraźnie stwierdzone, że jednym z problemów traktatu był niedostatek debaty społecznej - dyskusji, tłumaczenia na czym to polega, tłumaczenia sensu rozszerzenia - powiedział.
Prezydent przypomniał, że w tym dokumencie (deklaracji RE) zostało zapisane, że powrót do podsumowania debaty ma nastąpić w czerwcu 2006 roku. W tych warunkach oczywiście referendum w październiku nie spełniałoby w Polsce podstawowego postulatu - to znaczy, że ma być debata. Ze zrozumiałych względów byłaby skrócona i stąd moja decyzja - wyjaśnił.
Przyznał, że obawia się, aby czas do czerwca 2006 roku zarówno u nas, jak i w innych krajach, nie został stracony.
Nie wiem, czy będzie lepszy klimat do dyskusji europejskiej w roku 2006 czy 2007, ale na pewno będzie więcej czasu i na pewno siły proeuropejskie będą również mogły skorzystać pełniej z tego czasu, żeby wyjaśnić, dlaczego są za traktatem, dlaczego uważają, że dalej polityka otwartych drzwi do UE powinna być kontynuowana, dlaczego chcemy, żeby Ukraina była w UE i co sądzimy o wejściu Turcji - dodał.