Kuwejtka wiozła ojca do szpitala - została zatrzymana
Mieszkanka Kuwejtu została zatrzymana w Arabii Saudyjskiej za prowadzenie samochodu; kobieta wiozła do szpitala chorego na cukrzycę ojca - poinformowała kuwejcka gazeta. Saudyjki od lat walczą o prawo do kierowania samochodem.
W swoim kraju Kuwejtki cieszą się znacznie szerszymi prawami niż mieszkanki Arabii Saudyjskiej, które nie mogą wyjeżdżać za granicę czy otworzyć konta bankowego bez zgody męskiego członka rodziny.
Jak relacjonował anglojęzyczny "Kuwait Times", mieszkanka Kuwejtu w Arabii Saudyjskiej prowadziła samochód tuż za granicą obu krajów, z ojcem na siedzeniu pasażera, kiedy została zatrzymana przez policję. Kuwejtczycy i Saudyjczycy z obu stron granicy regularnie podróżują w obu kierunkach, aby załatwiać codzienne sprawy, a społeczność strefy przygranicznej stanowi mieszana ludność kuwejcka i saudyjska.
Choć kobieta tłumaczyła, że jej chory ojciec nie jest w stanie sam prowadzić i musi zostać zawieziony do szpitala, została aresztowana na czas dochodzenia - podała gazeta, powołując się na policję.
Kuwejtki wywalczyły bierne i czynne prawo wyborcze dopiero w 2005 roku. Wcześniej konserwatywni członkowie kuwejckiego parlamentu blokowali wszelkie reformy, argumentując, że islamskie prawo nie zezwala kobietom na zajmowanie przywódczych stanowisk.
Z kolei konserwatywna Arabia Saudyjska z jej szczególnie surową interpretacją islamu jest jedynym krajem na świecie, w którym kobietom nie wolno prowadzić samochodów. Zakaz nie jest wprawdzie formalny, ale prawa jazdy wydaje się tam wyłącznie mężczyznom. Wśród Saudyjek budzi to coraz więcej sprzeciwów. Saudyjki od lat usiłują to zmienić, narażając się policji religijnej. Ostatni protest kobiet-kierowców odbył się 26 października.