ŚwiatKuwejt: wybuch po wycieku ropy

Kuwejt: wybuch po wycieku ropy

(AFP)
Do czterech osób wzrosła w piątek rano liczba ofiar czwartkowego pożaru i eksplozji w głównym roponośnym zagłębiu w Kuwejcie. Miejscowe władze kategorycznie zdementowały informacje mediów o sabotażu na polach naftowych Raudhatain. Przyczyną pożaru i eksplozji była prawdopodobnie nieszczelność ropociągu.

Informacje o pożarze spowodowały w czwartek wieczorem wzrost cen ropy naftowej w USA o 0,40 dol. za baryłkę - do 19,48 dol. za baryłkę. W piątek rano ceny przestały rosnąć.

W wybuchu w Raudhatain (w pobliżu granicy z Irakiem) zginęło czterech zagranicznych pracowników, a co najmniej 17 osób odniosło poważniejsze obrażenia. Zabici pochodzą z Azji. W piątek przed południem strażacy nadal walczyli z pożarem w centrum przesyłowym, gdzie zbierana jest ropa z kilkunastu szybów w okolicy. Władze twierdzą jednak, że sytuacja jest pod kontrolą.

Złoża w Raudhatain i miejscowe instalacje naftowe koncernu Kuwait Oil Co uważane są za ważniejsze dla kuwejckiej gospodarki a także - gospodarki światowej, stąd bowiem pochodzi większość ropy, eksportowanej z Kuwejtu.

Bezpośrednio po czwartkowej eksplozji, miejscowe władze starały się uspokoić odbiorców, zapewniając, że wypadek nie wpłynie na wysokość eksportu kraju, a kontrakty na dostawy ropy będą realizowane z innych źródeł. (aka, and)

wybuchkuwejtwyciek
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)