Kurtyka: nie spotkałem się z zachętą do dymisji
Prezes IPN Janusz Kurtyka mówi w wywiadzie
dla "Dziennika", że nie spotkał się z sugestiami, iż uznając swoje
winy powinien podać się do dymisji. Zapewnia, że jest gotów
odeprzeć każdy merytoryczny zarzut pod adresem Instytutu.
- Ale też jednak muszę podkreślić, iż IPN na pewno nie jest i nie będzie partyjną przybudówką - dodał Kurtyka.
Komentując plany PO dotyczące zmiany na stanowisku szefa IPN, Kurtyka przypomina, że przewidując możliwość politycznych nacisków ustawodawca w 1998 r. zabezpieczył w ustawie silnie pozycję prezesa IPN na czas jego pięcioletniej kadencji.
- Uważam, że próba likwidacji lub rozmontowania IPN w jego obecnym kształcie byłaby niewybaczalnym błędem. Każdy z pionów: edukacyjny, archiwalny, prokuratorski i lustracyjny, sam się merytorycznie broni - dodał Kurtyka.