Kurier-kleptoman. Niemiecki dostawca regularnie kradł powierzone mu paczki

Dostawca bez wyobraźni okradał zatrudniającą go firmę, nadawców i adresatów paczek. Proceder chciwego kuriera trwał zadziwiająco długo, bo aż przez kilka miesięcy. Zdążył ukraść sporo rzeczy, zanim pracodawca zorientował się, że ma niesolidnego pracownika.

Wreszcie okazało się, że coś nie gra. Przesyłki znikały w tajemniczych okolicznościach, z każdym dniem ich liczba rosła, a straty się mnożyły. Długo zgubionych lub zdekompletowanych przesyłek nie kojarzono z 32-latkiem.

W tym czasie mężczyzna zdążył już spieniężyć część swoich łupów. Jak podaje "Frankfurter Allgemeine Zeitung", złodziej zdołał ukraść rzeczy o wartości 300 tysięcy euro.

We wtorek 32-latek został zatrzymany. Policja z Lipska przyłapała go na gorącym uczynku. Właśnie ładował swój samochód dostawczy na terenie firmy spedycyjnej.

Obserwacje śledczych nie pozostawiały wątpliwości. Niektóre z paczek były otwarte. Dowodów przeciwko pazernemu , nieuczciwemu kurierowi dostarczyła też sieć. Mężczyzna w internecie sprzedał lub tez oferował do sprzedaży wiele z zaginionych przedmiotów.

Wiele fantów zdesperowany złodziej przetrzymywał w swoim domu. Podczas przeszukania jego mieszkania policja odzyskała 300 przedmiotów, które figurowały na liście sporządzonej przez poszkodowaną firmę dostawczą na podstawie reklamacji nadawców i adresatów.