Kupą mości panowie z Wyszehradu
Z punktu widzenia Polski byłoby bardzo
ważne, gdyby krajom Grupy Wyszehradzkiej udało się uzgodnić
stanowisko w kilku istotnych sprawach związanych z przyszłym
traktatem konstytucyjnym UE - powiedział premier Leszek Miller po
środowym spotkaniu szefów rządów państw Grupy w Tale na Słowacji.
Na konferencji prasowej Miller powiedział, że Grupa Wyszehradzka mogłaby szukać porozumienia m.in. w kwestii utrzymania rozwiązań Traktatu Nicejskiego, dotyczących systemu podejmowania decyzji w rozszerzonej UE.
"Polska nie widzi powodu, żeby kompromis z Nicei miał zostać unieważniony i będziemy starali się przekonać innych, aby zachować ten kompromis" - podkreślił Miller.
W Nicei Polska wywalczyła dla siebie 27 głosów na 345 w przyszłej unijnej Radzie Ministrów, tyle samo, co Hiszpania i tylko o dwa głosy mniej niż takie państwa jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Włochy.
W projekcie konstytucji europejskiej znalazła się propozycja zastąpienia metody z Nicei systemem tzw. podwójnej większości, który uzależnia siłę głosu od liczby ludności państw. To osłabiłoby nieco pozycję Polski w Radzie UE.
Miller opowiedział się także za porozumieniem w kwestii propozycji prezydencji grupowej, która - jak sądzi - odpowiadać powinna wszystkim krajom Grupy Wyszehradzkiej.
Według szefa polskiego rządu, Grupa Wyszehradzka powinna porozumieć się także w sprawie sposobu wyłaniania przewodniczącego Komisji Europejskiej oraz zasad reprezentacji poszczególnych krajów w Komisji. Premier podkreślił, że Polska opowiada się za utrzymaniem zasady "jeden kraj - jeden komisarz".
Kolejną sprawą, która - według Millera - powinna zostać uzgodniona jest stanowisko w kwestii bezpieczeństwa europejskiego i obronności Unii Europejskiej._ "Wyrażamy pogląd, że trzeba szukać takich rozwiązań, ale nie mogą być one konkurencyjne w stosunku do NATO, natomiast powinny być komplementarne"_ - powiedział szef polskiego rządu.
Według Millera, dobrze byłoby, gdyby takie wspólne stanowisko pojawiło się przed mającą się rozpocząć w październiku konferencją międzyrządową, która ostatecznie ustali kształt traktatu konstytucyjnego.
Premier Czech Vladimir Szpidla zaproponował, aby we wrześniu odbyło się spotkanie Grupy Wyszehradzkiej, poświęcone uzgodnieniu takiego stanowiska.
Uczestnicy środowego spotkania podkreślili też potrzebę kontynuacji ścisłej współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej także po przystąpieniu Polski, Czech, Węgier i Słowacji do Unii Europejskiej w 2004 r.
Miller powiedział, że podczas rozmów zgodzono się, iż po integracji tworzących ją krajów z UE Grupa Wyszehradzka powinna jednak zachować dotychczasowy charakter i skład. To jednak - dodał - nie wyklucza współpracy z krajami trzecimi.