Kup pan... kostkę, bedą lepsi i gorsi
Władze Kołobrzegu postanowiły sprzedawać na
jednym z nadmorskich bulwarów kostki granitowe z wyrytym napisem,
zaproponowanym przez sponsora.
"Nie wiadomo jeszcze ile będzie kosztował taki napis. Nawierzchnia promenady będzie prawdopodobnie podzielona na tańsze i droższe sektory" - poinformował rzecznik prezydenta miasta Piotr Pasikowski.
Płytki - wizytówki będzie kupowało się tak, jak bilety do kina: wybierając sobie rząd i miejsce. "Nic jeszcze nie można powiedzieć o formie plastycznej wykupionej kostki. Jedno jest pewne: nie może kojarzyć się z płytą nagrobkową" - podkreślił Pasikowski.
Dodał też, że wielkość takiej pamiątkowej kostki będzie wielokrotnością zwykłej kostki polbruku, aby bez problemów pasowała i by jej montaż nie psuł układu całości.
Pieniądze uzyskane ze sprzedaży kostek mają być wykorzystane do poprawiania estetyki miasta, a sponsor na trwale zostanie wpisany do historii Kołobrzegu - zapewnia rzecznik.