Szpieg Rosji w Polsce. Wiemy, co u nas robił. Porażające doniesienia
Rosyjski szpieg Paweł Rubcow, posługujący się fałszywym hiszpańskim nazwiskiem Pablo Gonzalez, od co najmniej 15 lat prowadził działalność na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Nowe dokumenty, do których dotarła hiszpańska stacja telewizyjna Antena 3, ujawniają kulisy jego działania.
15.10.2024 | aktual.: 15.10.2024 22:04
Rubcow vel Gonzalez przez długi czas działał w głębokiej konspiracji, podlegając departamentowi GRU zajmującemu się tzw. nielegałami, czyli agentami działającymi bez wsparcia oficjalnych struktur, takich jak ambasady.
- Dziś wiemy, że Pablo Gonzalez jest zaangażowany w "targetowanie", czyli identyfikuje i wskazuje osoby i miejsca, będące przedmiotem zainteresowania, które mogą później stać się celem Kremla - podała hiszpańska telewizja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Działalność Rubcowa w Europie. W Polsce udawał dziennikarza
Jak donosi Antena 3, Rubcow w swojej działalności szpiegowskiej koncentrował się na Europie Wschodniej. Hiszpańskie media przypominają, że szpieg działał m.in. w Polsce, gdzie korzystał ze swojego statusu dziennikarza, aby zbierać informacje w związku z konfliktem na Ukrainie. Utrzymywał kontakty ze środowiskami współpracowników amerykańskiego wywiadu w Europie Wschodniej oraz badał potencjalnych kandydatów na współpracowników tychże służb.
Na początku października hiszpański dziennik "El Mundo" informował, że Rubcow inwigilował rosyjską i białoruską opozycję w krajach europejskich. Według gazety, jednym z jego celów był rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny. Rubcow miał zbierać dane o europejskich klinikach, w których leczono Nawalnego po zatruciu nowiczokiem, i przekazywać te informacje Moskwie.
Aresztowanie i wymiana
W lutym 2022 roku Paweł Rubcow został zatrzymany na granicy polsko-ukraińskiej. Polski wywiad oskarżył go o szpiegostwo na rzecz rosyjskich służb specjalnych, a zatrzymanie miało miejsce w trakcie prowadzenia przez niego operacji na terytorium Polski. Hiszpańskie media podkreślają, że Rubcow wykorzystywał swoje dziennikarskie przykrywki, aby wyprowadzać na Ukrainę informacje przydatne dla GRU.
Rubcow vel Gonzalez spędził kilka miesięcy w polskim areszcie, zanim doszło do jego zwolnienia w ramach wymiany więźniów pomiędzy Rosją a krajami Zachodu, do której doszło 1 sierpnia w Ankarze.
Źródło: PAP/WP