Kulinarne sekrety wielkich tego świata. Putin panicznie boi się zatrutego jedzenia
Menu wielkich tego świata skrywa wielka tajemnica. Tylko nieliczne przecieki ujawniają, co jedzą premierzy, prezydenci i królowie. To dzięki nim wiemy, że rosyjski prezydent Władimir Putin panicznie boi się otrucia, a brytyjska monarchini nie zaśnie bez kieliszka ulubionego trunku. Niedawno pojawiły się kolejne informacje na temat nawyków żywieniowych głów państw - podaje "Polska The Times".
Kulinarne sekrety najważniejszych przywódców ujawnili członkowie "Club des Chefs", kucharzy gotujących dla politycznych liderów. W niedzielę spotkali się oni w Londynie na corocznym spotkaniu towarzyskim i omawiali upodobania swoich szefów.
Elżbieta II nie znosi owoców morza, podobnie jak Barack Obama buraków, a Francois Hollande karczochów. Książę Filip lubi wypić piwo do lunchu, zaś Władimir Putin wymiata z talerza dopiero wtedy, gdy jedzenie sprawdzi tester, aby mieć pewność, że nie zostało zatrute. Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy jak ognia unika serów - wylicza gazeta. Kucharz prezydenta Republiki Południowej Afryki, który służył też zmarłemu prezydentowi Nelsonowi Mandeli, ujawnił, że Mandela kochał domowe gulasze.
Trudno powiedzieć, czy dieta może mieć realne przełożenie na życie polityczne. Kucharzom wystarczy zapewne jednak świadomość, że dobrze najedzony polityk, to polityk odpowiednio wykonujący swoje obowiązki - konkluduje "Polska The Times".
Źródło: "Polska The Times"