Kukiz tworzy partię i narzeka na brak środków. "Już niewiele mam rzeczy do sprzedania"
Po kilku latach działania w ramach ruchu Kukiz'15, jego lider postanowił stworzyć nową partię o nazwie K'15. Paweł Kukiz narzeka jednak na trudności przy tworzeniu struktur. Wskazał dwa główne problemy. Zdradził też, z list jakiej partii mógłby startować w wyborach do Sejmu.
Stworzenie partii K'15 Paweł Kukiz zapowiedział ponad rok temu. Aby jednak ugrupowanie mogło sprawnie działać, konieczne jest utworzenie struktur w terenie. W Radiu Zet zapytano polityka, jak idzie ten proces.
- Na razie marnie. Przez COVID-19 trudno się poruszać, a zdalnie to można sobie odcinki seriali zmieniać w komputerze, natomiast tworzenie struktur partyjnych to już jest trudna sprawa. Po prostu trzeba jeździć po Polsce i na bazie działaczy, którzy są wciąż aktywni, budować struktury - powiedział.
Kukiz: już mam niewiele rzeczy do sprzedania
Kukiz dodał, że problemem jest też brak wystarczających funduszy na budowanie partii, które - jak wskazał - pochodzą jedynie z prywatnych składek. - Ja już niewiele mam rzeczy do sprzedania. Co prawda zarobiłem w czasach "rock and rolla" trochę pieniędzy, natomiast nie mogę wszystkiego przeznaczyć na działalność partyjną, tyko muszę trochę dla rodziny zostawić - powiedział.
Zobacz też: "Ziobro ma rację". Sebastian Kaleta odpowiada Pawłowi Jabłońskiemu
To ostatnia kadencja Kukiza w Sejmie?
Obecna kadencja Sejmu jest drugą, w której Paweł Kukiz zasiada w parlamencie. W 2015 roku uzyskał mandat w ramach komitetu wyborczego Kukiz’15, a w 2019 roku wystartował z list PSL w ramach Koalicji Polskiej.
Pytany, czy to jego ostatnia kadencja w Sejmie, Kukiz oświadczył, że walczy o taką ordynację, by móc startować samodzielnie. - A dopóki nie mogę startować samodzielnie, to niestety muszę albo samemu budować taką siłę, żeby przekroczyć 5 proc., albo korzystać z list jakiejkolwiek partii politycznej po to, by dostać się do parlamentu. To może być Wiosna, to może być każda partia - dodał.
Poseł podkreślił też, że jednym z celów jego obecności w polityce jest taka reforma systemu wyborczego, by podstawowym kryterium w wyborach parlamentarnych nie była przynależność partyjna, a "przyzwoitość i fachowość" kandydata na posła.
Przeczytaj też:
Źródło: Radio ZET