Kukiz stanął w obronie zwierząt, zaatakowali go... obrońcy zwierząt. Polityk odpowiada na artykuł WP
Paweł Kukiz za pomocą mediów społecznościowych zapowiedział walkę o zakaz hodowli zwierząt z przeznaczeniem na produkcję futer. Środowiska obrońców zwierząt wypomniały politykowi członkostwo w Polskim Związku Łowieckim. Ten postanowił odpowiedzieć na zarzuty.
09.06.2017 16:38
"Czy »obrońcy praw zwierząt« biorą pod uwagę, że »myśliwy Kukiz« NIGDY nie strzelł żadnego zwierzęcia ?" [pis. oryg.] - napisał na Facebooku Paweł Kukiz, komentując artykuł Wirtualnej Polski. Lider Kukiz '15 odniósł się do zarzutów stawianych mu przez środowiska broniące praw zwierząt.
Polityk tłumaczy także, dlaczego - skoro nie interesują go polowania - zapisał się do PZŁ. "Głównym powodem mojego wstąpienia do PZŁ była chęć uzyskania pozwolenia na broń" - można przeczytać w jego poście na Facebooku. Drugim powodem miało być uzyskanie możliwości zbierania pozostawionych przez kusowników wnyków. Kukiz zaznacza przy tym, że w swoim życiu odstrzelił - ok. 8 lat temu - tylko kilka gęsi. Podkreśla także, że nie jest przeciwnikiem odstrzału zwierząt, o ile służy to "gospodarce leśnej" a nie "polowaniu Szyszko na bażanty".
"Ale nie siejcie zamętu, Szanowni »obrońcy zwierząt« bo akurat we mnie macie ogromnego sojusznika. A właściwie to zwierzęta mają. Bo Wy już niekoniecznie" - podsumował lider Kukiz '15.