Kukiz skrytykował prezydencką kampanię. Powiedział, za kogo trzyma kciuki

- Ogłupianie ogłupiałych ludzi - tak twórca partii Kukiz’15 określił rozpoczętą kampanię wyborczą. Paweł Kukiz, gość Poranka Wnet, krytykował media i Rafała Trzaskowskiego. Wskazał jednak swoich trzech ulubionych kandydatów na prezydenta.

Paweł Kukiz z Koła Poselskiego Wolni Republikanie
Paweł Kukiz z Koła Poselskiego Wolni Republikanie
Źródło zdjęć: © PAP | Rafa� Guz

- Ubolewam, że jedynym kandydatem, który mówi o konieczności zmian, jest Marek Jakubiak - mówił w porannej audycji radia Wnet Paweł Kukiz z ugrupowania Wolni Republikanie, dawniej przedstawiciel własnej partii Kukiz’15.

Powiedział jednak, za kogo "trzyma kciuki" w tych wyborach. - Mentzen, Jakubiak, Nawrocki. Wiem, są dwa kciuki, ale jest jeszcze serce - skomentował Paweł Kukiz.

Paweł Kukiz w Radiu Wnet. Drwił z Rafała Trzaskowskiego

Uważa, że tych trzech pretendentów do prezydenckiego fotela to osoby, które "reprezentują siły patriotyczne". Jednocześnie skrytykował Rafała Trzaskowskiego. Drwił, że "święty" prezydent Warszawy, "człowiek renesansu" "chyba będzie startował na papieża". Skomentował dosadnie, że jego wygrana to dla Polski "droga do psychiatryka".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niklińska o wspólnym nagraniu prezydenta Trzaskowskiego i Zenka Martyniuka. "Ludzie powinni otwierać się na inne środowiska"

Kukiz powiedział, że trzej jego wybrani kandydaci, choć konkurują ze sobą, muszą kontaktować się i działać w porozumieniu, by "zły, bezideowy kandydat" nie wygrał. Potępił też Grzegorza Brauna i jego start w kampanii. Stwierdził, że jest "zniesmaczony", że doszło w ten sposób do osłabienia prawicowych kandydatów.

W dniu zaprzysiężenie Donalda Trumpa Paweł Kukiz wyraził zadowolenie z tej wygranej. - Gdyby wygrała Kamala Harris, nie widziałbym nadziei na wprowadzenie zmian. A tak mam nadzieję, że oni pohamują tę "bezideową ideologię" - powiedział, mając na myśli administrację nowego prezydenta USA.

Dosadnie skomentował też stanowisko Karola Nawrockiego w sprawie Ukrainy. Przyznał, że sprzyja jego przekonaniom, że Polska może poprzeć starania Kijowa o wejście do europejskich struktur tylko wtedy, gdy dojdzie do uporządkowania relacji i do przeprowadzenia ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. - Ukraińcy mają postawę roszczeniową. Nie możemy dopuścić, by zaczęli nami kręcić - mówił.

Doszło się mediom. - Dziennikarze to klasa najbardziej przeze mnie pogardzana - mówił Kukiz w radiowym programie. Tłumaczył, że jego niechęć wynika z tego, że media w trakcie kampanii "wariują" i "ogłupiają ogłupiałych ludzi".

Podkreślił, że ma nadzieję, że wybory w 2025 roku pozwolą na wybór kandydata, który będzie "propagował zmiany ustrojowe". Tylko wtedy, jak podkreślał, jest szansa na utworzenie w Polsce "państwa cywilizowanej demokracji".

Źródło: Radio Wnet

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Paweł Kukizwybory prezydenckieDonald Trump

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (61)