Kukiz komentuje listy do PE. "Porażające"
Część list do Parlamentu Europejskiego jest już znana. Paweł Kukiz stwierdził, że decyzje o kandydowaniu polityków do PE nie są podyktowane kwestiami finansowymi, lecz wskazał inny powód. Odniósł się także do nieoficjalnych kandydatur z list PiS. - To jest porażające - skomentował.
26.04.2024 | aktual.: 26.04.2024 16:05
Jarosław Kaczyński podczas czwartkowej konferencji przekazał, że "listy są zatwierdzone, mogą nastąpić pewne korekty, ale raczej niewielkie". Według ustaleń Wirtualnej Polski na listach Prawa i Sprawiedliwości ma się znaleźć między innymi Daniel Obajtek, Mariusz Kamiński czy Jacek Kurski. Komitety wyborcze mają czas do 2 maja na zgłaszanie list kandydatów na posłów do PE.
Listy Koalicji Obywatelskiej
Lista potwierdza wcześniejsze doniesienia WP, że do Parlamentu Europejskiego wybierają się ministrowie Bartłomiej Sienkiewicz, Borys Budka oraz Marcin Kierwiński. Wśród rekomendowanych do startu znaleźli się ponadto szefowie dwóch komisji śledczych: Dariusz Joński i Michał Szczerba. Ten pierwszy otrzymał "jedynkę" w Łódzkiem, a Szczerba będzie startował z dalszego miejsca w innym okręgu.
Kukiz komentuje
W przestrzeni pojawia się wiele komentarzy, że ministrowie skusili się na Europarlament, ze względu na większe zarobki. Paweł Kukiz w rozmowie z "Faktem" wskazuje jednak inny powód.
- W ich przypadku, w ogromnej mierze, to nie tylko kwestia finansowa, ale ewakuacyjna, prawna. Wynikająca z decyzji, jakie zostały przez nich podjęte - stwierdza polityk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kukiz podkreśla, że decyzje tego typu nie dotyczą jedynie KO. - Wszystkich partii - mówi. - Mimo że mam orientację prawicową, co nie znaczy, że jestem pisowcem, mam odrębne koło i swoje postrzeganie gospodarki, czy różnych spraw, w kwestiach patriotycznych idziemy tą samą drogą, ale w gospodarczych niekoniecznie - zauważa.
Poseł odnosi się również do nieoficjalnych list Prawa i Sprawiedliwości. - Jak widzę wystawienie kandydatury Kurskiego, to jest porażające... Co do Obajtka mam mieszane odczucia, dlatego, że uważam, że postawił Orlen bardzo mocno na nogi, jego pozycja wzrosła - komentuje.
Zapytano również o kandydatury Kamińskiego i Wąsika. - Nigdzie nie mogą być w tej chwili, w Polsce. Gdzie ich wysłać, do gminy? To są jednak ludzie jakiegoś większego formatu - stwierdza Kukiz.
Źródło: Fakt