Kuchciński: ugrupowanie Jurka tworzone kosztem PiS
Ugrupowanie współtworzone przez marszałka Sejmu Marka Jurka powstaje kosztem PiS - ocenił szef klubu Marek Kuchciński. Jeśli rozsądek i roztropność nie wezmą góry, w niedługim czasie do rządu wrócą ci, których odsunęliśmy od władzy: lewica, postkomuniści i liberalna Platforma Obywatelska - dodał. Powiedział też, że do kierownictwa jego partii nie docierają sygnały sugerujące
odejście kolejnych posłów.
19.04.2007 | aktual.: 19.04.2007 18:20
W skład nowego ugrupowania tworzonego przez Marka Jurka wejść mają Artur Zawisza, Marian Piłka, Małgorzata Bartyzel i Dariusz Kłeczek.
To ugrupowanie powstaje kosztem zjednoczonego, silnego ugrupowania jakim jest PiS. Dlatego jest to dla nas przykra wiadomość - oświadczył Kuchciński.
Jak dodał liderzy PiS od sześciu lat jednoczą prawicę. Mieliśmy plan, by PiS było partia ogólnonarodową. Ten plan utrzymujemy - podkreślił polityk.
Marek Jurek podejmując decyzję o założeniu nowego ugrupowania dał wyraźny znak, że musimy zmienić marszałka Sejmu - powiedział szef klubu PiS.
Dodał, wynika to z tego, że marszałka Sejmu wskazuje największe ugrupowanie w Sejmie, czyli Prawo i Sprawiedliwość.
Kuchciński zapowiedział, że PiS nadal prowadzi działania, które mają wzmacniać koalicję większościową. Za "pozytywny objaw" uznał deklarację Jurka, że jego ugrupowanie będzie wspierało rząd.
Liczni posłowie dzwonili do nas i dementowali informacje, że PiS chce opuścić grupa 10 lub kilkunastu posłów. Nie mamy informacji że inni posłowie mają odchodzić do nowego ugrupowania - zapewnił Kuchciński.
Szef klubu PiS dodał, że na razie nie ma planów podpisywania umowy koalicyjnej z ugrupowaniem Jurka.