Kuchciński pozwolił Ochojskiej wejść do Sejmu. Szefowa PAH podejrzewa go o nieczyste intencje
Janina Ochojska wysłała pismo do Marka Kucińskiego o ponowne wejście do Sejmu i spotkanie z niepełnosprawnymi. Pozwolenie otrzymała jedynie na wejście do Centrum Medialnego Kancelarii Sejmu. "Czy to próba wyciągnięcia ich z budynku Sejmu?" - zastanawia się szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej, dla której to kolejna próba dostania się do parlamentu..
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński zezwolił Janinie Ochojskiej na spotkanie się z niepełnosprawnymi. Zgoda dotyczy jednak wejścia do Centrum Medialnego Kancelarii Sejmu. Prezes PAH uważa, że to może być próba wyciągnięcia manifestujących z Sejmu. "Nie przyłożę do tego ręki" - zapowiada.
Ochojska uważa, że kluczem do wyjścia z impasu jest dialog. - Bez tego nie da rady rozwiązać tej sprawy. Protestujący w Sejmie znaleźli się tam z jakiegoś powodu. Jeżeli ustąpią to oznacza, że to, po co tam przyszli nie jest aż tak ważne. Muszą pozostać tam do końca - powiedziała w rozmowie z portalem rp.pl.
Założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej solidaryzuje się z sytuacją manifestujących. - Jeżeli mają siły, to niech nie wychodzą. Ja wiem jak jest im trudno. Ich wyjście z Sejmu oznacza porażkę dla nas wszystkich - tłumaczy.
Działaczka humanitarna nie rozumie dlaczego rząd PiS nie chce dać niepełnosprawnym żywej gotówki. - To jest takie poniżanie człowieka, który i tak jest w trudnej sytuacji. Rodzice tych osób nie są gorsi od tych z 500+. Wiedzą na co mają wydać te pieniądze i tu nie chodzi o żadne luksusy - podkreśla Ochojska.
Jednocześnie przyznała, że byłaby gotowa podjąć się roli pośrednika między stronami. - Mediator to bardzo poważna funkcja, ale jeżeli to mogłoby zakończyć protest to chętnie bym się tego podjęła - mówi. - Jestem od 62 lat niepełnosprawna. Żyję aktywnie, ale wiem jaką cenę za to płacę. Wiem, że ci ludzie też chcą móc żyć aktywnie - dodaje.
Źródło: rp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl