Kubańska rewia wystąpi o azyl
44 tancerzy, pieśniarzy i muzyków z kubańskiego zespołu wystawiającego w Las Vegas rewię "Havana Night Club" zamierza poprosić o azyl w USA - poinformował "New York Times", powołując się na członków grupy.
Poprzednio uczyniło to już siedmioro artystów tego samego zespołu na występach w Berlinie. Mają oni dołączyć do reszty członków rewii we wtorek, kiedy odbędzie się premiera przedstawienia w Las Vegas.
Dyrektor muzyczny zespołu Puro Hernandez powiedział, że wybierając wolność w USA, artyści "żałują tylko tego, że ich rodziny na Kubie mogą cierpieć", ale dodał: "rząd kubański nie zostawił nam wyboru".
Reżim Fidela Castro pozwolił zespołowi wyjechać, mimo że - jak poinformowała jego niemiecka kierowniczka Nicole Durr - jego biura w Hawanie zostały w sierpniu przeszukane przez policję, która skonfiskowała instrumenty i sprzęt wartości 250 tys. dolarów.
Od ponad 40 lat obowiązuje w Stanach Zjednoczonych embargo na handel z Kubą, ale wymiana kulturalna między obu krajami trwa, m.in. dzięki poparciu rządu w Hawanie, a także wielu wpływowych osobistości ze świata kultury w USA.
W tym roku jednak rząd amerykański odmówił wizy wjazdowej wybitnemu piosenkarzowi Ibrahimowi Ferrerowi, członkowi słynnego zespołu Buena Vista Social Club.
W październiku 2003 r. pięcioro tancerzy z Baletu Narodowego Kuby zostało w USA po zakończeniu tournee w tym kraju.
Tomasz Zalewski