Kuba Wojewódzki stanie przed sądem. "Dość bezkarności celebrytów"
Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze poinformowało o skutku, jaki przyniosło złożone zawiadomienie w sprawie popełnienia przestępstwa przez Kubę Wojewódzkiego. Gwiazdor TVN w ubiegłym roku pędził swoim samochodem z prędkością 250km/h.
Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze zamieściło w mediach społecznościowych zdjęcie korespondencji w sprawie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Kubę Wojewódzkiego. Policja po przeprowadzeniu czynności sprawdzających zdecydowała o przekazaniu sprawy do Sądu Rejonowego w Warszawie. "(Kuba Wojewódzki) kierował pojazdem marki Ferrari, poruszał się trasą S79 w kierunku trasy S2 w prędkością 250 km/h, czym nie zastosował się do obowiązującego ograniczenia prędkości (110 km/h), przekraczając ją o 140 km/h (pisownia oryginalna) - napisano w dokumencie.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Celebryci w Polsce nie mogą być nadzwyczajną kastą. Obywatel, który chwali się łamaniem przepisów i to w tak rażący sposób, musi ponieść konsekwencje. Chcemy o to zadbać i dlatego przyłączymy się do tego postępowania jako strona społeczna. Będziemy przekonywać sąd do niedawania Kubie taryfy ulgowej. Wkrótce więcej informacji o sprawie na naszych kanałach" - napisało stowarzyszenie.
Wojewódzki będzie sądzony z artykułu 92a kodeksu wykroczeń (przekroczenie prędkości). Według obecnie obowiązującego brzmienia tego artykułu, kierowca niestosujący się do ograniczenia prędkości i przekraczający ją o ponad 30 km/h, podlega grzywnie nie niższej niż 800 złotych.
Rajd Wojewódzkiego
W kwietniu 2021 roku Kuba Wojewódzki pokazał na Instagramie licznik rozpędzonego Ferrari. Warszawski aktywista i prezes stowarzyszenia Miasto Jest Nasze Jan Mencwel nazwał wtedy Kubę Wojewódzkiego "patocelebrytą", który buduje w Polsce "drogową cywilizację śmierci".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Przyzwolenie na bandytyzm kosztuje nas tysiące żyć rocznie! Za to powinna być grzywna proporcjonalna do zarobków i konfiskata samochodu" - napisał wówczas Mencwel.
Zobacz też: Motocyklista po narkotykach uciekał przed policją. Jechał nawet 175 km/h
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski