PolskaKuba Wojewódzki przesłuchany przez ABW

Kuba Wojewódzki przesłuchany przez ABW

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przesłuchała Kubę Wojewódzkiego – dowiedział się „Wprost”. Nazwisko telewizyjnego gwiazdora pojawiło się w zeznaniach świadka koronnego w śledztwie dotyczącym wielkiego gangu narkotykowego. W sprawie pojawiają się też inne znane postaci polskiego show-biznesu.

Kuba Wojewódzki przesłuchany przez ABW
Źródło zdjęć: © AKPA

13.05.2007 | aktual.: 14.05.2007 16:57

W sprawie zarzuty usłyszało już prawie 50 osób, głównie gangsterzy, handlarze narkotykami i kurierzy. Czy do tej grupy dołączą także artyści i dziennikarze? Magdalena Kluczyńska, rzecznik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego mówi, że ustalenia śledztwa wskazują, że wśród odbiorców narkotyków były osoby z show-biznesu, m.in. znani muzycy. Wszystkie szczegóły sprawy są jednak tajemnicą.

Sprawa prowadzona przez ABW dotyczy przemytu ogromnej ilości kokainy z Kolumbii i Rosji oraz marihuany z Holandii. Już teraz śledztwo obejmuje kilkaset osób. Większość zarzutów udało się postawić dzięki zeznaniom Konrada Ł. (personalia świadka zostały zmienione), jednego z najważniejszych handlarzy narkotykami, który przed dwoma laty uzyskał status świadka koronnego. Jednym z klientów Konrada Ł. miał być Kuba Wojewódzki.

Skruszony przestępca szczegółowo opisał organom ścigania, jak przyjeżdżał do Wojewódzkiego ze swoim dilerem o pseudonimie Aniołek. Miejscem transakcji były zwykle okolice warszawskiego liceum im. Batorego.

Konrad Ł. opowiadał Śledczym, że z Aniołkiem u Kuby byl z pięć, może siedem razy. Za każdym razem brał od dwudziestu do trzydziestu gramów kokainy. Do dziś nie udało się odnaleźć Aniołka, bo nawet świadek koronny nie zna jego personaliów. Dlatego ABW przesłuchała jako świadka Kubę Wojewódzkiego.

Wojewódzki opowiadał, że na początku przesłuchanie potraktował jak fantastyczną przygodę, bo budynek agencji naprawdę budzi przerażenie. Pokazano mu kilka zdjęć, niektóre ładne, inne brzydkie. Nikogo nie rozpoznał. Mimo szczerej chęci, by pomóc w likwidowaniu narkomanii w IV Rzeczypospolitej, okazało się, że nie może tego zrobić.

Przy tych ilościach, które biorę, to ja już własnej matki nie poznaję - żartuje showman. Ale później mówi już poważnie, że nie może ujawniać szczegółów przesłuchania, bo proszono go o zachowanie tajemnicy. Jeszcze nie siedzę, ale diabli wiedzą - ucina. Pytany, czy zdarza mu się „wciągać”, mówi, że przecież i tak nie przyznałby się do tego publicznie, tak jak nigdy nie przyzna się do autoerotyzmu. Zapewnia, że przy jego temperamencie, pogodzie ducha i odziedziczonej po rodzicach konfiguracji genów żadne wspomagacze nie są mu potrzebne. Od czasu do czasu sięgnę po jointa, ale żadne chemikalia wciągane do nosa, wcierane w dziąsła czy wkładane do tyłka nigdy mnie nie interesowały. Dlatego żaden Aniołek mnie do swego „nieba” nie zaciągnie - dodaje Wojewódzki.

Zeznający w śledztwie świadek koronny obciążył jeszcze wielu innych znanych ludzi polskiego show-biznesu, w tym kilku znanych muzyków. O kogo chodzi i jak się tłumaczą?

Piotr Krysiak Rafał Kasztelański

Źródło artykułu:Wprost
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)