Kuba eksperymentuje z euro
Na Kubie rozpoczął się eksperyment, mający przyciągnąć turystów z Europy - w ekskluzywnych hotelach, sklepach i rerstauracjach na półwyspie Varadero zaczęto przyjmować wspólną europejską walutę.
02.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Jeśli eksperyment się powiedzie, euro będzie wkrótce akceptowane we wszystkich ośrodkach turystycznych na tej karaibskiej wyspie, której własna waluta - peso - jest zupełnie niewymienialna.
Na półwyspie Varadero poustawiano wielkie niebieskie tablice z symbolem euro, a barmanów, kelnerów, taksówkarzy i personel sklepów wyposażono w kalkulatory, umożliwiające dokonywanie szybkich przeliczeń kursów walut. Chodzi głównie o przeliczanie amerykańskich dolarów na euro. Posiadanie waluty USA jest na Kubie legalne od 1993 roku i w ośrodkach turystycznych wiele cen jest podawanych w dolarach.
Teraz turysta z "Eurolandu" może na Varadero płacić we własnej walucie, np. 80,47 euro za pudełko z 25 cygarami Montecristo Nr 4, czy 420,40 euro za najwspanialsze ponoć i najdroższe cygara na świecie - Cohiba Esplendidos.
Przemysł turystyczny przynosi Kubie około 2 mld dolarów rocznie, co stanowi 43% wszystkich wpływów dewizowych tego kraju. Załamanie się turystyki po 11 września odczuto więc na wyspie boleśnie. Obecnie ponad połowę turystów, odwiedzających Kubę stanowią obywatele "Eurolandu". (jask)