Kto zarobi na strajku Poczty Polskiej?
Mniejsze firmy pocztowe zyskują klientów
dzięki strajkowi listonoszy Poczty Polskiej - zapowiada "Metropol".
24.11.2006 | aktual.: 24.11.2006 07:33
Trwający z różnym natężeniem od 13 listopada strajk listonoszy przynosi straty firmom i odbiorcom indywidualnym - faktury nie docierają na miejsce, rachunki nie mogą być płacone. Aby mieć pewność dostarczenia ważnych przesyłek, wiele firm decyduje się na użycie kuriera lub mniejszej firmy świadczącej usługi pocztowe.
Wraz ze zwiększeniem się natężenia strajku odnotowujemy zwiększenie obrotów o blisko 30% - mówi członek zarządu firmy pocztowej PAF Marek Sadowski. Strajk jest okazją, aby nowi klienci przekonali się o jakości naszych usług - dodaje Sadowski.
Gwałtowny wzrost obrotów przeżywa istniejąca zaledwie od ponad tygodnia firma Inpost. W czwartek z powodu nawału klientów trudno było się do nich dodzwonić. Żałuję, że nie weszliśmy na rynek miesiąc wcześniej. Obroty nam rosną, a naszych 500 pracujących listonoszy jest zbawieniem dla wielu firm - uzasadnia prezes zarządu Inpost Rafał Brzoska.
Daniel Deniusiuk