Kto teczką wojuje, od teczki ginie?
Ujawnianie obecnie teczek z czasów PRL, to wyłącznie gra polityczna - uważa były wiceszef MSW z lat 80. gen. Władysław Ciastoń. Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie. Ludzi, którzy teraz tak wojują teczkami, spotka to, co powiedziałem - podkreślił Ciastoń w rozmowie z dziennikarzami w Katowcach.
Archiwa z teczkami powinno się otworzyć dopiero w 2040 roku, czyli po 50 latach od zmiany ustroju - powiedział Ciastoń.
Jaka jest korzyść z ujawniania teczek, co przez to chcemy osiągnąć? To są tylko rozgrywki polityczne poszczególnych ludzi - dodał Ciastoń. Zaznaczył też, że "najważniejsi to w ogóle teczek nie mieli".
Były wiceszef MSW zeznawał przed katowickim sądem jako świadek w procesie 17 byłych milicjantów, oskarżonych o strzelanie do górników w kopalniach "Wujek" i "Manifest Lipcowy" na początku stanu wojennego.